Bratysława jak Budapeszt? Europosłowie zaniepokojeni stanem praworządności na Słowacji

KE otrzyma szczegółowy raport. Przewodnicząca misji Parlamentu Europejskiego ds. praworządności na Słowacji, Sophie Wilmes, wyraziła poważne zaniepokojenie kierunkiem, w jakim zmierza Bratysława. Jej zdaniem działania władz przypominają model węgierski. Zapowiedziała, że Komisja Europejska otrzyma szczegółowy list z wnioskami i obawami europosłów. Delegacja Parlamentu Europejskiego przebywała na Słowacji przez dwa dni. W tym czasie europosłowie odbyli 15 spotkań z przedstawicielami rządu, organizacji pozarządowych oraz mediów.

Intensywna diagnoza sytuacji

Podczas rozmów zwracano uwagę na agresywny ton debaty publicznej – rządzący politycy mają posługiwać się obraźliwym i wulgarnym językiem nie tylko wobec opozycji, ale także wobec sędziów i dziennikarzy.

Dla Wilmes takie zachowanie jest nie do zaakceptowania.

Czytaj także: Premier Słowacji wrócił do kraju. Zda raport ze swojej wizyty w Moskwie

Brak debaty i kontrowersyjne zmiany w prawie

Europosłowie negatywnie ocenili również sposób uchwalania prawa .

Wilmes skrytykowała częste wykorzystywanie trybu przyspieszonego, który ogranicza przestrzeń do debaty i konsultacji.

Szczególne kontrowersje wzbudziła nowa ustawa , nakładająca na organizacje pozarządowe obowiązek ujawniania danych swoich darczyńców.

Czytaj także: Orban odpalił propagandową kampanię. Straszy Ukrainą i mafią

Zagrożenie dla fundamentów Unii

W opinii Wilmes demokracja , praworządność oraz poszanowanie praw podstawowych stanowią filary Unii Europejskiej .

Każde ich naruszenie może prowadzić do erozji wspólnotowych wartości i izolacji państwa członkowskiego.

Czytaj także: Klamka zapadła. Węgry opuszczają międzynarodowy trybunał

Planowana reforma konstytucji pod obserwacją

Misja Parlamentu Europejskiego zwróciła także uwagę na planowaną zmianę słowackiej konstytucji .

Propozycja przewiduje możliwość uznania wyższości prawa krajowego nad unijnym w niektórych obszarach.

Choć projekt nie został jeszcze przyjęty, Wilmes podkreśliła, że budzi on poważne wątpliwości co do zgodności z Traktatem o Unii Europejskiej.

Czytaj także: Premier Słowacji w Moskwie. Fico spotkał się z Putinem