Kreml nie rezygnuje z imperializmu. Po rozmowach pokojowych w Stambule strona ukraińska otrzymała od Rosji memorandum dotyczące porozumienia pokojowego, a władze w Kijowie analizują ten dokument. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostro krytykuje warunki Kremla. Poniedziałkowe rozmowy pokojowe między przedstawicielami Rosji i Ukrainy w Stambule trwały nieco ponad godzinę. Jak podało tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, zakończyły się „nie negatywnie”. Delegacji z Kijowa przewodniczył minister obrony Rustem Umierow, zaś moskiewskiej grupie – doradca dyktatora Władimira Putina Władimir Miedinski. Jak podało źródło prokremlowskiej agencji RIA, nie ma żadnych konkretnych ustaleń odnośnie kolejnego spotkania stron.Szef ukraińskiej delegacji, przekazał, że w Stambule strona ukraińska otrzymała od Rosji memorandum dotyczące porozumienia pokojowego, a władze w Kijowie obecnie analizują ten dokument.Rozmowy pokojowe w StambuleMinister obrony Ukrainy Rustem Umierow poinformował, że podczas spotkania delegacji ukraińskiej i rosyjskiej w Stambule uzgodniono wymianę wszystkich poważnie chorych jeńców wojennych i mających mniej niż 25 lat oraz ciał zabitych żołnierzy w formacie 6000 na 6000.– Nalegamy na uwolnienie wszystkich więźniów i powrót (z Rosji) wszystkich naszych jeńców oraz uprowadzonych dzieci. W sprawie wymiany jeńców wojennych: uzgodniliśmy konkretne kategorie, a nie liczby. Zgodziliśmy się na wymianę ciężko chorych i młodych żołnierzy (poniżej 25. roku życia) w formacie „wszyscy za wszystkich”. Zgodziliśmy się również na zwrot ciał poległych: 6000 za 6000 – powiedział na konferencji prasowej w Stambule.Rosyjskie memorandum dla Ukrainy– Mamy twarde przekonanie, że wszystkie kluczowe kwestie można rozwiązać tylko na szczeblu przywódców. Spotkanie przywódców może odbyć się z udziałem innych liderów, w tym prezydenta USA. Uważamy, że dalsza praca między delegacjami ma sens, jeśli celem jest spotkanie przywódców – ogłosił Umierow.Umierow ujawnił, że strona ukraińska zaproponowała Rosji zorganizowanie spotkania przywódców do końca tego miesiąca, w okresie od 20 do 30 czerwca – napisała w swej relacji ze Stambułu agencja Interfax-Ukraina. Z kolei uczestniczący w rozmowach wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Serhij Kysłyca powiadomił, że Rosja nadal odrzuca pomysł bezwarunkowego zawieszenia broni. Powiedział też, że Rosja wystąpiła przeciwko udziałowi USA w negocjacjach.– Podczas spotkania wstępnego Federacja Rosyjska była przeciwna obecności delegacji USA. To smutne, gdyż USA odgrywają ogromną rolę i są ważnym gwarantem ustaleń – podkreślił. Doradca kancelarii prezydenta Ukrainy Serhij Bewz wyjaśnił, że strony nie porozumiały się na temat zawieszenia walk w wojnie jego kraju z Rosją.– Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że zawieszenie broni powinno być podstawą do dalszych negocjacji. I tu jest główna różnica między stanowiskiem ukraińskim i rosyjskim. Rosja dyskutuje zarówno o zniesieniu sankcji, jak i o nowych terytoriach przed zawieszeniem broni. My nie możemy dyskutować o terytoriach przed zawieszeniem broni. Niestety, nie ma tu Europejczyków i Amerykanów, ale nadal nalegamy, aby przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Europy również byli obecni – powiedział na konferencji prasowej w Stambule.Czytaj także: Nowa wymiana jeńców. Zełenski zabrał głos w WilnieRosyjskie memorandum dla UkrainyUmierow przekazał, że w Stambule strona ukraińska otrzymała od Rosji memorandum dotyczące porozumienia pokojowego, a władze w Kijowie obecnie analizują ten dokument.Czego oczekuje Rosja?Rosyjskie memorandum zostało opublikowane przez agencję informacyjną Interfax. Z dokumentu wynika, że rozstrzygnięcie wojny będzie wymagało międzynarodowego uznania Krymu – półwyspu zaanektowanego przez Rosję w 2014 r. – i czterech innych regionów Ukrainy, które Moskwa uznała za swoje terytorium. Ponadto Kijów musiałaby wszystkie swoje siły ze wspomnianych wcześniej terenów.Powtórzono żądania Moskwy, aby Ukraina stała się krajem neutralnym – nie dołączyła do NATO – i aby chroniła prawa osób rosyjskojęzycznych, uczyniła rosyjski językiem urzędowym i wprowadziła prawny zakaz gloryfikowania nazizmu. Ukraina odrzuca jako absurdalne oskarżenie o nazizm i zaprzecza dyskryminacji osób rosyjskojęzycznych.Rosja sformalizowała również warunki zawieszenia broni w drodze do porozumienia pokojowego, przedstawiając dwie opcje, które są nie do przyjęcia dla Ukrainy. Pierwsza z nich zakładała, że Ukraina rozpocznie pełne wycofanie wojsk z obwodów ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego. Rosja w pełni kontroluje pierwszy z nich, ale posiada tylko około 70 proc. pozostałych.Druga możliwość wymagałaby od Ukrainy zaprzestania przegrupowań wojskowych i zaakceptowania wstrzymania zagranicznej pomocy wojskowej, łączności satelitarnej i wywiadu. Kijów musiałby również znieść stan wojenny i przeprowadzić wybory prezydenckie i parlamentarne w ciągu 100 dni.Szef delegacji rosyjskiej Władimir Miedinski poinformował, że Moskwa zasugerowała również „konkretne zawieszenie broni trwające dwa lub trzy dni na określonych odcinkach frontu”, aby można było zebrać ciała poległych żołnierzy ze względu na wysokie temperatury i ryzyko epidemiczne. Wołodymyr Zełenski w krótkim filmie na Telegramie ostro skomentował rosyjską propozycję słowem „idioci”. Czytaj także: Zełenski chce potwierdzenia od Putina. „Zawieszenie broni od poniedziałku”