Wiele osób rannych. Osiem osób zostało rannych w wyniku ataku 45-letniego mężczyzny podczas izraelskiej demonstracji domagającej się uwolnienia zakładników porwanych przez Hamas. Napastnik miał krzyczeć „Wolna Palestyna” i rzucać ładunkami zapalającymi w tłum w miejscowości Boulder w stanie Kolorado – podaje Reuters. FBI bada incydent jako akt terroryzmu. Twierdzi, że podejrzany o atak krzyczał „Wolna Palestyna” i użył prowizorycznego miotacza ognia. Zidentyfikowany jako 45-letni Mohamed Sabry Soliman, został aresztowany.Obrażenia ofiar zakwalifikowano „od poważnych do lekkich”. Soliman również został ranny i zabrany do szpitala. Władze nie podały jakich doznał obrażeń. Obecnie znajduje się w więzieniu.„Cztery kobiety i czterech mężczyzn w wieku od 52 do 88 lat zostało przewiezionych do szpitali” – podaje Reuters, powołując się na miejscową policję.„Nagranie z miejsca zdarzenia pokazało świadka krzyczącego: 'On tam jest. Rzuca koktajlami Mołotowa', podczas gdy policjant z wyciągniętą bronią zbliżał się do podejrzanego z gołą klatką piersiową i pojemnikami w każdej ręce” – relacjonowała AP.Zobacz także: Trump o Żydach i imigrantach. Kolejne kontrowersyjne słowa„Akt terroryzmu”Departament Sprawiedliwości – który prowadzi dochodzenia w sprawie aktów przemocy motywowanych motywami religijnymi, rasowymi lub etnicznymi — potępił atak jako „akt przemocy, następujący po niedawnych atakach na amerykańskich Żydów”.CNN wyjaśniła, że atak miał miejsce podczas wydarzenia: Boulder Run for Their Lives, cotygodniowego spotkania członków społeczności żydowskiej mającego na celu wsparcie zakładników uwięzionych przez Hamas 7 października w Izraelu w 2023 roku.Liga Antydefamacyjna podkreśla, że incydent w Boulder miał miejsce niecałe dwa tygodnie po zabójstwie dwóch pracowników ambasady Izraela, zostało zastrzelonych w Waszyngtonie przez napastnika, który krzyczał „Wolna Palestyna!” podczas aresztowania.Zobacz też: Fala antysemityzmu w Niemczech przybiera na sile