Jak bardzo myli się late poll? Wyniki sondażu late poll IPSOS dla drugiej tury wyborów prezydenckich przyniosły zmianę na prowadzeniu – Karol Nawrocki uzyskał 50,7 proc., a Rafał Trzaskowski 49,3 proc. Różnica wyniosła 1,4 punktu procentowego. Jednak równie ważne, jak same liczby, jest zrozumienie, czym jest granica błędu statystycznego w tym badaniu i jak wpływa ona na interpretację rezultatów. Sondaż late poll to badanie przeprowadzane przez IPSOS tuż po zakończeniu głosowania. W odróżnieniu od exit poll, który bazuje na deklaracjach wyborców opuszczających lokale, late poll wykorzystuje już oficjalne wyniki z połowy losowo wybranych obwodów głosowania, w których prowadzono wcześniejsze badania. W nocy wyborczej publikowany jest jeszcze jeden, bardziej precyzyjny sondaż, oparty na danych z 90 proc. obwodów.Granica błędu statystycznego – ile wynosi?Według informacji przekazanych przez IPSOS, błąd statystyczny sondażu late poll wynosi 1 punkt procentowy. Oznacza to, że rzeczywisty wynik każdego z kandydatów może być o jeden punkt procentowy wyższy lub niższy od wskazanego w sondażu.W praktyce, jeśli różnica między kandydatami mieści się w tej granicy, nie można jednoznacznie wskazać zwycięzcy na podstawie sondażu – decydują oficjalne wyniki Państwowej Komisji Wyborczej.Co oznacza błąd statystyczny dla wyborców?W przypadku tegorocznych wyborów, sondaż late poll wskazał na przewagę Karola Nawrockiego, jednak różnica 1,4 punktu procentowego mieści się w granicy błędu. Oznacza to, że wynik może się jeszcze zmienić po podliczeniu wszystkich głosów. W historii wyborów prezydenckich w Polsce zdarzały się sytuacje, gdy ostateczny rezultat różnił się od prognoz sondażowych nawet o ponad punkt procentowy.Warto dodać, że w kolejnych godzinach nocnych publikowany jest jeszcze dokładniejszy sondaż, oparty na danych z 90 proc. obwodów, w którym błąd oszacowania spada do 0,5 punktu procentowego.