Odnaleziono ciała. Nie żyją lekarze z Bydgoszczy, którzy zaginęli kilkanaście dni temu w Republice Południowej Afryki. Małżonkowie zginęli w tragicznych okolicznościach. Według nieoficjalnych informacji mieli utonąć w zatoce w Kapsztadzie. Lokalne władze wyjaśniają przyczyny tragedii. O śmierci medyków poinformowało Centrum Medyczne Gizińscy.Bożena Hauslinger z domu Gizińska oraz Grzegorz Hauslinger zaginęli kilkanaście dni temu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że małżonkowie mieli utonąć w zatoce w Kapsztadzie.Polskie służby konsularne nie ujawniły szczegółów okoliczności śmierci pary lekarzy, jednak według południowoafrykańskiego portalu Netwerk24, do tragedii miało dojść w wodach portowych Zatoki Stołowej (w Kapsztadzie – red.). Ciała małżonków odnaleziono 21 maja, a lokalne władze wszczęły postępowanie wyjaśniające. Na obecnym etapie śledczy nie podejrzewają udziału osób trzecich, jednak zgodnie z obowiązującymi procedurami zlecono sekcję zwłok.O ich śmierci poinformowało Centrum Medyczne Gizińscy, z którym byli związani.„Oboje byli nie tylko doświadczonymi lekarzami, ale także serdecznymi ludźmi, którzy każdego dnia swoją pracą przywracali zdrowie i nadzieję. Zawsze gotowi do pomocy, życzliwi, skromni i kochani przez pacjentów oraz współpracowników” – czytamy na stronach internetowych centrum.Sylwetki medykówLek. Bożena Hauslinger – kierownik Zespołu Anestezjologii, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, absolwentka Akademii Medycznej w Gdańsku (1979), przez wiele lat pracowała w Szpitalu Wojewódzkim w Bydgoszczy.W 1989 roku wyjechała do Republiki Południowej Afryki, gdzie pełniła funkcję specjalisty anestezjologii i intensywnej terapii, m.in. w Szpitalu Górniczym kompanii Amplats w Rustenburgu. Do Polski powróciła w maju 2012 roku i od tamtej pory była związana z Centrum Medycznym Gizińscy. Ceniona za profesjonalizm, ogromne doświadczenie i ciepło, którym obdarzała zarówno pacjentów, jak i współpracowników.Lek. Grzegorz Hauslinger – specjalista chirurgii ogólnej, absolwent Akademii Medycznej w Gdańsku. Po ukończeniu stażu i specjalizacji w Szpitalu Wojewódzkim w Bydgoszczy, od 1988 roku pracował jako chirurg w Republice Południowej Afryki. Przez lata odpowiadał za pełne spektrum chirurgii w Szpitalu Górniczym kompanii Amplats, ze szczególnym uwzględnieniem chirurgii urazowej.Czytaj też: Planował zabić trzech lekarzy. Szokujące informacje