Wyjątkowa mobilizacja. Eksperci przewidują, że w drugiej turze wyborów prezydenta RP możemy mieć rekordową frekwencję. Chodzi zwłaszcza o głosowanie za granicą. O tym, że Polacy poza krajem wyjątkowo się mobilizują, wspomina między innymi Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jeśli osoby, które deklarują, że pójdą na głosowanie, rzeczywiście stawią się 1 czerwca w lokalach wyborczych, jest szansa na pobicie rekordu III RP (łącznie w kraju i poza nim). Do tej pory najwyższą frekwencję zanotowano w 2020 roku – 68,18 procent.Szczególnie wysoką mobilizację odnotowano wśród Polaków mieszkających za granicą. We Włoszech liczba chętnych do głosowania osiągnęła rekordowy poziom.Konsul RP w Rzymie: „Skok w stosunku do pierwszej tury”Bartosz Skwarczyński, konsul RP w Rzymie przekazał, że Polacy nareszcie mają gdzie głosować. „To wyjątkowy rok. Utworzyliśmy 13 obwodowych komisji wyborczych. Gdybyśmy dodali jeszcze Kalabrię i Ankonę, to objęlibyśmy całe Włochy” – powiedział. Po dwa punkty wyborcze zorganizowano w Rzymie i Mediolanie. Głosować można też między innymi w Turynie, Neapolu, Bolonii, Florencji i Palermo. Konsul liczy na rekord frekwencji. „Będzie kilka tysięcy osób więcej. Spójrzmy, ile osób jest w spisie wyborców – prawie 15 tysięcy. To skok o kilka tysięcy w stosunku do pierwszej tury” – wyjaśnił Skwarczyński. Podobną tendencję zaobserwowano w innych krajach europejskich takich jak: Wielka Brytania, Niemcy, Belgii, USA czy Holandia. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że na drugą turę za granicą zarejestrowało się aż 695886 Polaków.Niektórzy Polacy granicą już głosująGłosowanie w drugiej turze wyborów prezydenta RP rozpoczęło się w Argentynie, Brazylii i na wschodzie Kanady już w sobotę o godzinie 12:00 czasu polskiego. W kolejnych godzinach dla głosujących otworzą się komisje utworzone w innych krajach obu Ameryk. Jako ostatnie na kontynencie amerykańskim rozpoczną przyjmowanie głosów komisje na zachodzie USA i Kanady.W Polsce trwa już cisza wyborcza. Będzie obowiązywać aż do zamknięcia lokali wyborczych, czyli do niedzieli do godziny 21:00.Czytaj też: Cios w turecką opozycję. Władze nakazały zatrzymanie kilkudziesięciu osób