„Doradca i przyjaciel”. Kończy się współpraca Elona Muska z Białym Domem – prezydent Donald Trump podziękował mu za zaangażowanie. Uwagę obserwatorów przyciągnął jednak nie tylko sam gest, ale i wyraźny siniak na twarzy miliardera. Elon Musk miał widoczny, ciemny siniak w okolicach oka, gdy w piątek pojawił się na swojej ostatniej konferencji prasowej jako specjalny doradca prezydenta Donalda Trumpa. Miliarder wystąpił publicznie zaledwie kilka godzin po tym, jak „New York Times” opublikował sensacyjne doniesienia o jego rzekomym uzależnieniu od narkotyków. Według gazety Musk tak często używał ketaminy, że doprowadziło to do uszkodzenia jego pęcherza. Miał sięgać także po ecstasy, grzyby halucynogenne oraz Adderall.Elon Musk odniósł się krótko do sprawy podbitego oka. Powiedział, że to efekt zabawy ze swoim 5-letnim synem o imieniu X. Miliarder mówił, że w trakcie wspólnych „wygłupów” zachęcił dziecko do uderzenia go w twarz. – I to zrobił – skwitował Musk.Podczas konferencji prasowej w Gabinecie Owalnym prezydent Donald Trump podziękował Muskowi za współpracę i nazwał go „jednym z największych liderów biznesu na świecie”. Podkreślił, że wielu pracowników DOGE – Departamentu Efektywności Rządu, na którego czele stał Musk – pozostanie na swoich stanowiskach. Sam szef Tesli i SpaceX, który według Trumpa „wykonał fantastyczną robotę”, ma nadal „wpadać do Waszyngtonu”.Zobacz także: Musk krytykuje Trumpa za podatki. „Jestem rozczarowany, podważenie pracy”