Rozszerzony format spotkania. Kraje europejskie wesprą Ukrainę w rozmowach z Rosją. Format spotkania, które ma odbyć się 2 czerwca w Stambule, zostanie rozszerzony. Do rozmów Ukrainy z Rosją dołączą przedstawiciele Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji. Jednocześnie szef ukraińskiej dyplomacji podkreśla, że Ukraina chciałaby, aby do przyszłego spotkania Zełenskiego z Putinem dołączył Donald Trump. Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Turcji, Hakanem Fidanem odniósł się do przyszłego spotkania Zełenskiego z Putinem. – I, oczywiście, bylibyśmy zadowoleni, gdyby to spotkanie odbyło się w bardziej rozszerzonym formacie, w tym z udziałem prezydenta Trumpa – powiedział.Na wspólnej konferencji z Fidanem Sybiha podkreślił także, że strona ukraińska oczekuje od rosyjskiej na obiecany tekst memorandum w sprawie wojny w Ukrainie.– Ukraina przekazała już stronie rosyjskiej swoją wizję dalszych kroków, dalszych wysiłków na rzecz pokoju, w tym parametrów przyszłego zawieszenia broni. Czekamy od strony rosyjskiej na zapowiedziane memorandum (...), aby delegacja, która uda się na rozmowy, miała pełnomocnictwa do omawiania odpowiednich stanowisk – oświadczył szef ukraińskiego MSZ.Kraje europejskie wesprą UkraińcówTymczasem rozszerzony ma zostać format spotkania, które odbędzie się 2 czerwca w Stambule. Do rozmów Ukrainy z Rosją dołączą przedstawiciele Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji. Poinformował o tym w ABC News specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, emerytowany generał Keith Kellogg. Przedtem zarówno Biały Dom jak i Kreml wykluczały obecność przedstawicieli krajów europejskich – podaje „Biełsat”.Kellog wskazał, że do delegacji ukraińskiej i amerykańskiej dołączą doradcy ds. bezpieczeństwa z Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Jak mówił, grupa ta była wcześniej zaangażowana w tworzenie ukraińskiej wersji 22-punktowego „memorandum” podczas spotkań w Londynie i Paryżu. Dodał też, że brak rosyjskiej wersji tak zwanego „memorandum” stanowi przeszkodę w negocjacjach.Czytaj też: Wysłannik Trumpa rozwiewa nadzieje Ukrainy. „Obawy Rosji są zasadne”Z jego wypowiedzi nie wynika jednak jednoznacznie, czy Stany Zjednoczone i „trójka europejska” zamierzają bezpośrednio uczestniczyć w rozmowach Rosji z Ukrainą. Kellogg zaapelował również do Kijowa, aby nie wycofywał się z procesu. Strona ukraińska wciąż nie potwierdziła swojego udziału w spotkaniu zaproponowanym przez Moskwę.Ukraina oczekuje „konstruktywnej dyskusji”W czwartek szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak poinformował, że Ukraina jest gotowa wziąć udział w drugiej rundzie rozmów pokojowych z Rosją, która miałaby się odbyć 2 czerwca w Stambule, ale oczekuje, że będzie to „konstruktywna dyskusja”. Podkreślił także, że Kijów oczekuje od Moskwy przedstawienia przed 2 czerwca memorandum w sprawie porozumienia pokojowego.Według Jermaka strona rosyjska otrzymała tekst szczegółowo opisujący stanowisko Ukrainy. Z kolei rzecznik ukraińskiego MSZ Heorhij Tychyj oświadczył, że Rosja ociąga się z przekazaniem Ukrainie tekstu swojego memorandum pokojowego zapewne w obawie, że jest ono niemożliwe do realizacji.Warunki obu stronWcześniej w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odrzucił jednak żądanie Kijowa, argumentując, że Rosja nie otrzymała żadnej odpowiedzi od Ukrainy w sprawie rosyjskiej propozycji dotyczącej rozmów 2 czerwca w Stambule. W odpowiedzi prezydent Ukrainy Zełenski określił to jako kolejny „manewr” Rosji, mający na celu sprawić, iż rozmowy między obiema stronami staną się „bezsensowne”.W środę minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow poinformował, że Moskwa zaproponowała Kijowowi przeprowadzenie kolejnej rundy rozmów pokojowych 2 czerwca w Stambule. – Strona rosyjska, zgodnie z ustaleniami, szybko opracowała stosowne memorandum, które określa nasze stanowisko w sprawie wszystkich aspektów niezawodnego wyeliminowania przyczyn kryzysu – mówił Ławrow, odnosząc się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę.Także w środę minister obrony Ukrainy Rustem Umierow zakomunikował, że Ukraina przekazała delegacji rosyjskiej dokument, który odzwierciedla jej własne stanowisko. – Otrzymali ten dokument. Potwierdzamy gotowość Ukrainy do pełnego i bezwarunkowego zawieszenia broni i dalszej pracy dyplomatycznej – podkreślił.Czytaj też: „Ściana dronów”. Ukraina przygotowuje obronę przed letnią ofensywą Putina