Senatorowie PiS przeciwni likwidacji. Senat przyjął w środę bez poprawek nowelizację ustawy o Służbie Więziennej, która zakłada likwidację Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej. Ministerstwo Sprawiedliwości przekonuje, że koszty funkcjonowania tej jednostki są niewspółmierne do efektów jej pracy. Przeciwni likwidacji byli senatorowie PiS. Za poparciem nowelizacji, która trafi teraz do podpisu prezydenta, zagłosowało 57 senatorów, 29 było przeciwnych, dwóch wstrzymało się od głosu.Kto przejmie zadania Inspektoratu?Nowelizacja, którą Sejm uchwalił 9 maja, likwiduje Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej oraz jego wydziały zamiejscowe. Jego zadania będą realizowane przez inne służby zwalczające przestępczość, w tym przez Policję. Funkcjonariusze zatrudnieni w inspektoracie zostaną przeniesieni do innych jednostek Służby Więziennej.Kontrowersje wokół powstania IWSW Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej powstał stosunkowo niedawno, bo w październiku 2022 roku. Stanowił odpowiedź na rosnące potrzeby monitorowania i zwalczania przestępczości wewnątrz zakładów karnych oraz aresztów śledczych. Jego utworzenie było elementem szerszych reform w wymiarze sprawiedliwości i służbach mundurowych, które w ostatnich latach znalazły się w centrum uwagi politycznej w Polsce. Powstanie Inspektoratu wiązało się z dążeniem do wzmocnienia nadzoru nad funkcjonariuszami Służby Więziennej oraz zapobiegania korupcji, nadużyciom i innym nieprawidłowościom w jednostkach penitencjarnych.Od początku swojej działalności Inspektorat budził jednak kontrowersje. Krytycy zwracali uwagę na rozległe kompetencje operacyjne jednostki, które obejmowały m.in. prowadzenie kontroli operacyjnych i stosowanie metod inwigilacji bez wiedzy osób objętych nadzorem. Wywołało to obawy o potencjalne nadużycia oraz naruszanie praw obywatelskich i podstawowych zasad zaufania wewnątrz służby więziennej. Likwidacja Inspektoratu wpisuje się więc w szerszą debatę na temat granic kontroli państwowej oraz równowagi między zapewnieniem bezpieczeństwa a ochroną praw jednostki. Czytaj także: Bójki chuliganów we Wrocławiu. Siemoniak i Tusk reagująDlaczego zdecydowano o likwidacji Inspektoratu?Projekt likwidacji inspektoratu przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości, które zwróciło uwagę, że inspektorat, który w poprzednich latach funkcjonował pod bezpośrednim nadzorem ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobro, dysponował rozległymi kompetencjami operacyjno-rozpoznawczymi. Według MS, obejmowały one m.in. prowadzenie kontroli operacyjnych, zakupów kontrolowanych oraz uzyskiwanie i przetwarzanie danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych bez zgody oraz wiedzy osób, których dotyczyły.Ministerstwo podkreśliło też, że koszty funkcjonowania tej jednostki są niewspółmierne do efektów jej pracy. Według podsumowania resortu, od początku działalności inspektoratu wszczęto 37 spraw operacyjnych o różnym stopniu złożoności, a w 2023 r. funkcjonariusze inspektoratu brali udział w zatrzymaniu jedynie dziewięciu osób. Czynności administracyjno-porządkowe na terenie jednostek Służby Więziennej wykonywali 257 razy, a wsparcia innym organom udzielili dziesięciokrotnie.Ponadto likwidacja inspektoratu – jak podsumowało MS – przyczyni się do oszczędności w budżecie Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Inspektorat bowiem kosztował w 2023 r. – ponad 9,8 mln zł, a w 2024 r. szacuje się, że będzie to ponad 13,8 mln zł. Czytaj także: Milionowe łapówki i fałszywe kontrakty. Sąd rozlicza aferę śmieciowąArgumenty przeciwników likwidacji IWSWW debacie nad likwidacją Inspektoratu Wewnętrznego Służby Więziennej (IWSW) pojawiły się liczne głosy krytyczne, zwłaszcza ze strony przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Przeciwnicy reformy podkreślają, że likwidacja tej jednostki może prowadzić do osłabienia skuteczności działań prewencyjnych i ścigania przestępstw w środowisku więziennym.W kwietniu, podczas sejmowej komisji sprawiedliwości poseł Michał Wójcik (PiS) zauważył, że zakłady karne są miejscami, w których często dochodzi do powstawania nowych przestępstw. – Każdy, kto się zajmuje nadzorem jednostek penitencjarnych wie, że tam między innymi właśnie jest zarzewie przestępczości. Jeżeli jest kilkadziesiąt tysięcy ludzi skazanych za to, że popełnili jakieś przestępstwo i siedzą w jednostkach mordercy, różne osoby, to właśnie w tych miejscach często jest zarzewie nowych przestępstw – ocenił).Dodatkowo poseł Michał Woś (PiS) skrytykował rząd za podejmowanie decyzji o likwidacji instytucji bez wcześniejszej analizy skutków takich działań. Według niego IWSW to „porządne narzędzie do tego, żeby zlikwidować, a przynajmniej skrajnie ograniczyć, przestępczość narkotykową za kratami”. – A państwo postanowili nie tylko z tego narzędzia nie skorzystać, ale zaorać instytucję, która naprawdę została dobrze zorganizowana i już miała pierwsze sukcesy – twierdził Woś.Czytaj także: Pokłócił się z ochroniarzem i... staranował wejście do sądu