Trwa reforma systemu wizowego. Amerykańska administracja zawiesiła proces rekrutacji cudzoziemców, którzy mogą przyjeżdżać do USA wykorzystując wizy studenckie. Urzędnicy modyfikują cały program weryfikacyjny. Przepisy przyznające prawo pobytu studentom w Stanach Zjednoczonych mają zostać zaostrzone. Szef amerykańskiej dyplomacji, Marco Rubio, oświadczył, że resort wyda zaktualizowane wytyczne po przeprowadzonej analizie, zalecając konsulatom wstrzymanie spotkań w sprawie studiów. Jak oceniła agencja Reuters, działania te stanowią część polityki imigracyjnej Waszyngtonu, mającej na celu nasilenie deportacji i cofanie wiz studenckich.Departament Stanu analizuje procesy weryfikacjiPolitico zauważa, że dotychczasowe rozmowy z cudzoziemcami w tej sprawie mogą być kontynuowane zgodnie z obowiązującymi wytycznymi. Dostępne terminy powinny jednak zostać cofnięte.Departament Stanu analizuje obecnie operacje i procesy weryfikacji wniosków wizowych, co będzie wymagało od urzędów konsularnych m.in. dostosowania procedur i alokacji zasobów. Rzecznik resortu powtórzył, że administracja zamierza wykorzystać wszystkie dostępne środki do oceny osób wjeżdżających do USA.Zobacz także: Spór w środowisku Trumpa. Prezydent elekt staje po stronie MuskaKonsulatom nakazano skoncentrowanie się na usługach dla obywateli amerykańskich, procesie wydawania wiz imigracyjnych oraz zapobieganiu oszustwom. Urzędnicy administracji Trumpa powiązali również cofanie wiz i potencjalne deportacje z wyrażaniem przez studentów poparcia dla Palestyńczyków lub krytyką działań Izraela w Strefie Gazy. Argumentowali, że takie poglądy zagrażają polityce zagranicznej USA i utożsamiali je ze wsparciem dla Hamasu.Atak na prawo do wolności słowa?Zdaniem krytyków jest to atak na prawo do wolności słowa, chronione przez Pierwszą Poprawkę do Konstytucji USA.Reuters przytoczył przykład tureckiej studentki Tufts University, która była przetrzymywana przez ponad sześć tygodni w ośrodku zatrzymań imigrantów. Była ona współautorką artykułu krytykującego stanowisko uczelni w sprawie konfliktu w Strefie Gazy. Została wypuszczona po tym, jak sędzia federalny zezwolił jej na wyjście za kaucją.Zobacz także: PAN chce stworzyć placówkę w USA. „Koszty będą duże”„Administracja niedawno usiłowała też cofnąć Uniwersytetowi Harvarda możliwość przyjmowania studentów zagranicznych, grupy stanowiącej około 27 proc. ogółu kształcących się tam osób. Zagroziło to sytuacji finansowej i akademickiej jednej z najstarszych i najbardziej prestiżowych instytucji w kraju, która sprzeciwia się zmianom polityki rządu” – podkreślił Reuters.