Pozew, ale nie w trybie wyborczym. Kandydat na prezydenta popierany przez PiS złożył do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko Onetowi o ochronę dóbr osobistych i prywatny akt oskarżenia. Karol Nawrocki poddał się także testom na obecność narkotyków w organizmie. Według Onetu, Nawrocki miał uczestniczyć w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy był tam ochroniarzem.Pozew cywilny i akt oskarżenia w sądzie złożyli we wtorek pełnomocnicy Nawrockiego, o czym poinformował poseł Śliwka, który podkreślił, że tekst, który pojawił się na portalu Onet, a także kolejne artykuły publikowane w przestrzeni medialnej „miały mało wspólnego z rzetelnością dziennikarską, a więcej z pomówieniami i kłamstwami”.Dlaczego nie w trybie wyborczym?Portal Onet napisał w poniedziałek, że popierany przez PiS kandydat na prezydenta „uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz”. „Tak twierdzą jego ówcześni koledzy z ochrony, z którymi rozmawiał Onet” – podkreślono. „Ze względu na obawy o własne bezpieczeństwo nasi rozmówcy chcą pozostać anonimowi. Ale biorą odpowiedzialność za swe słowa – deklarują, że są gotowi złożyć zeznania przed sądem” – wskazano w artykule.Czytaj także: Media: Nawrocki zamieszany w sutenerstwo. Relacje kolegów z SopotuNawrocki zapowiedział, że pozwie Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych i złoży prywatny akt oskarżenia w trybie karnym za „stek kłamstw i nienawiści”. Politycy związani z koalicją rządzącą, w tym premier Donald Tusk, stwierdzili, że Nawrocki powinien wystąpić do sądu w trybie wyborczym.Zgodnie z Kodeksem wyborczym kandydat ma prawo wnieść do sądu okręgowego wniosek o wydanie orzeczenia, jeżeli rozpowszechniane materiały wyborcze zawierają informacje nieprawdziwe; wniosek taki sąd okręgowy rozpoznaje w trybie nieprocesowym w ciągu 24 godzin. Może wydać orzeczenie np. o zakazie rozpowszechniania i/lub nakazie sprostowania.Czytaj także: Autor artykułu o przeszłości Nawrockiego: Uchylę rąbka tajemnicyTest kilka dni po debacieNawrocki oświadczył także, że poddał się testom na obecność narkotyków. Poinformował o tym we wtorek przed południem na platformie X, załączając we wpisie zdjęcie negatywnych wyników. Kandydat na prezydenta popierany przez PiS podkreślił, że Polacy chcą mieć pewność, że przyszły prezydent jest w pełni zdrowy – stąd też ponownie wezwał Trzaskowskiego do przeprowadzenia podobnego badania. Przeprowadzenie testów to pokłosie piątkowej debaty telewizyjnej kandydatów, podczas której Nawrocki zasłonił część nosa i usta przyjmując przy tym jakąś substancję. Jak później tłumaczył, zażył wówczas saszetkę nikotynową.