Oś wojenna. Szef NATO nie ma złudzeń – Rosja nie jest sama w swojej wojnie przeciwko Ukrainie. Sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte, przemawiając podczas sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Dayton, ostrzegł przed zacieśniającą się współpracą czterech autorytarnych państw: Rosji, Chin, Iranu i Korei Północnej. „Te cztery kraje działają wspólnie – nie powinniśmy być naiwni” – podkreślił. Rutte zwrócił uwagę, że Chiny są dziś kluczowym partnerem Kremla. „Wiemy, że Chiny są istotnym graczem w rosyjskiej wojnie przeciwko Ukrainie, dostarczając towary o podwójnym zastosowaniu i pomagając Moskwie omijać sankcje” – powiedział. Jak zaznaczył, wsparcie Pekinu nie ogranicza się do deklaracji, ale ma wymiar praktyczny i systemowy.Według sekretarza generalnego NATO, Korea Północna oraz Iran wykorzystują tę współpracę do własnych celów – wzmacniając potencjał militarny i eskalując napięcia w swoich regionach. Pjongjang w zamian za pomoc udzielaną Rosji ma otrzymywać zaawansowane technologie wojskowe, a Teheran – środki finansowe, które przeznacza na destabilizację Bliskiego Wschodu. „Iran wykorzystuje pieniądze z Moskwy, by siać chaos w regionie” – powiedział Rutte.Zaniepokojenie NATOW czerwcu w Hadze odbędzie się szczyt NATO, na którym – jak zapowiedział Rutte – sojusznicy będą dyskutować o dalszym wsparciu dla Ukrainy i sposobach, by Kijów mógł kontynuować walkę „w jak najlepszych warunkach”.Słowa szefa NATO wpisują się w rosnące zaniepokojenie Zachodu rosnącą koordynacją między autorytarnymi reżimami, które – choć geograficznie odległe – coraz częściej działają jak jeden blok.