Michał Szczerba był „Gościem Poranka”. – Ludzie, którzy siedzieli w więzieniach, wiedzą o nim bardzo dużo. Mówią: zróbcie wszystko, żeby ten człowiek nie został prezydentem. Bo to jest wstyd – powiedział w „Gościu Poranka” w TVP Info poseł KO Michał Szczerba. Prowadzący Mariusz Piekarski zaczął rozmowę od przypomnienia, że Karol Nawrocki ostatnie działania dziennikarzy Onetu nazywa „prostytucją polityczną”. I że stanowczo wypiera się wszelkich zarzutów. – To nie prostytucja polityczna jest dziś największym problemem Karola Nawrockiego, tylko prostytucja klasyczna – odpowiedział Szczerba.– On nie chce się z tego tłumaczyć. Nie złożył nawet pozwu w trybie wyborczym, który pozwoliłby szybko wyjaśnić sprawę – dodał.Zdaniem Szczerby, linia obrony Nawrockiego i jego sztabu – jakoby przepisy nie pozwalały na wykorzystanie trybu wyborczego w przypadku artykułu dziennikarskiego – to zasłona dymna. – Przypomnę, że w ubiegłym roku Daniel Obajtek złożył pozew w trybie wyborczym przeciwko Onetowi i sąd rozpoznał sprawę w kilka godzin – argumentował. – Jeżeli Nawrocki z tej ścieżki nie korzysta, to znaczy, że się boi. Boi się tego, co może wyjść na jaw – dodał, sugerując, że dziennikarze dysponują pisemnymi zeznaniami świadków.Czytaj też: Kogo zabierze do pałacu nowy prezydent? Ruszyła giełda nazwiskPoseł KO zarzucił kandydatowi prawicy hipokryzję. – Mamy do czynienia z człowiekiem, który mówi o chrześcijańskich wartościach, który pokazuje się na orszaku Trzech Króli, a jednocześnie ciągną się za nim historie z półświatka – mówił. – Kaczyński mówił, że chce mieć kandydata obytego w świecie. No to ma – ale w trójmiejskim półświatku – dodał z przekąsem.„Bezpiecznik” dla PiSWedług Szczerby, Nawrocki stanowi dla Jarosława Kaczyńskiego swoisty „bezpiecznik” – gwarancję ułaskawień i ochrony polityków PiS po ewentualnej zmianie władzy. – On się do tego zobowiązał. To był warunek selekcji. Kaczyński urządził casting, w którym pytał: czy będziesz nam posłuszny? My damy ci kasę, sztab, ludzi. Ale ty masz nas chronić – mówił. – Przypomnę, że Kaczyński panicznie boi się przesłuchań, także w sprawie dwóch wież, gdzie nie złożył zeznań – dodał.Czytaj też: Głosowanie poza swoim obwodem. Ostatnie dni na złożenie wnioskówSzczerba twierdzi, że prawdziwym zagrożeniem jest „trzymanie”, jakie na Nawrockiego mają – jak to ujął – „przestępcy trójmiejscy”. – Ludzie, którzy siedzieli w więzieniach, wiedzą o nim bardzo dużo. Mówią: zróbcie wszystko, żeby ten człowiek nie został prezydentem. Bo to jest wstyd – powiedział. – Jeżeli nawet środowiska konserwatywne mają dziś wątpliwości, to znaczy, że coś jest na rzeczy – dodał.Kompromitacja służbProwadzący rozmowę przypomniał, że Nawrocki był trzykrotnie sprawdzany przez ABW. – Tak naprawdę takie poważne sprawdzenie było wtedy, kiedy był wybrany prezesem IPN-u. I to jest już wtedy ten moment, kiedy ABW, przypomnijmy, ABW nadzorowany przez Kamińskiego, dał mu certyfikat bezpieczeństwa. To w tej chwili, co dzieje się z Nawrockim, te kwestie sutenerskie, te kwestie stręczycielskie, te kwestie związane z taką osobistą nieuczciwością i opieką dożywotnią, której nie realizował, to wszystko obciąża ABW i obciąża Kamińskiego i jego służby.– Te demony przeszłości wracają. A jak wracają demony, to wraca też Kaczyński – puentował poseł Koalicji Obywatelskiej, który zachęcił Polaków do głosowania w niedzielnych wyborach.