Białoruskie służby badają incydent. Wysocy rangą rosyjscy funkcjonariusze zaczęli do siebie strzelać, a jeden z nich zginął. Motywy zajścia nie są znane, a białoruscy urzędnicy nie udzielają na razie żadnych informacji. Rosyjski policjant zginął w wyniku strzelaniny w pobliżu Orszy na Białorusi. Został zastrzelony przez innego rosyjskiego funkcjonariusza. Jeden z uczestników strzelaniny był podpułkownikiem, a drugi majorem. Białoruska milicja zatrzymała zabójcę.Ciało 45-letniego mężczyzny odkryto rano 26 maja na drodze P87 Orsza-Witebsk, w pobliżu wsi Wysokie (rejon orszański). Obok zwłok stała na poboczu Łada bez tablic rejestracyjnych, a w pobliżu leżał „przedmiot przypominający pistolet”.Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, zatrzymali 41-letniego Rosjanina, podejrzewanego o udział w incydencie.„Śledczy podejmują decyzję o wszczęciu postępowania karnego. Trwają ustalenia dotyczące przyczyn przestępstwa oraz zajęcia zatrzymanego i zmarłego” – stwierdziło w oświadczeniu białoruskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.Wyjaśniali sprawę z użyciem pistoletówJak podaje lokalna gazeta Orsha.eu, rano 26 maja na skrzyżowaniu autostrad M1 i E95 pojawiło się dwóch wysokich rangą funkcjonariuszy rosyjskiej policji. Obaj mieli przy sobie pistolety. W wyniku ostrego sporu jeden z jego uczestników zginął, drugi został zatrzymany na miejscu.Zobacz także: Nowe cła na Rosję i Białoruś. Decyzja w rękach Parlamentu EuropejskiegoNie jest znana przyczyna konfliktu między oficerami. Nie wiadomo też, dlaczego uzbrojeni funkcjonariusze przebywali na terytorium Białorusi, 50 kilometrów od granicy z Federacją Rosyjską. Białoruska straż graniczna od 1995 roku niemal nie chroni granicy z Rosją.