„Powiedziałem współpracownikom: nie żartujcie”. Wiele osób zaskoczyła nieobecność Andrzeja Dudy na niedzielnym marszu popieranego przez PiS Karola Nawrockiego. Prezydent wyjaśnił jednak podczas rozmowy w Radiu ZET, że „nigdy nie było takiego planu, żeby miał się pojawić”. – Nawet współpracownicy pytali mnie, czy mają to dementować. Powiedziałem: słuchajcie, nie żartujcie, jest kampania, za chwilę ktoś ogłosi, że mam lecieć balonem i co, też będziemy dementować? – powiedział prezydent. „Marsz Karola Nawrockiego? Byłem u mojej mamy z życzeniami w Krakowie. Akurat niedziela to dzień wolny od pracy dla mnie i byłem, żeby złożyć mamie życzenia, podziękować jej i powiedzieć, że niedługo wracamy do Krakowa z żoną” – oświadczył prezydent Andrzej Duda na antenie stacji. Prezydent stwierdził, że doniesienia o jego planowanym udziale w marszu były „medialnymi pogłoskami”.Andrzej Duda o przeszłości Karola Nawrockiego: Spokojnie, spokojnieNieobecność na marszu nie oznacza jednak w żadnym wypadku, że Andrzej Duda przestał popierać Karola Nawrockiego. Niezależnie od doniesień na temat przejętego mieszkania czy udziału szefa IPN w ustawkach kibicowskich, prezydent zapewnił, że nie żałuje swojej decyzji: „Skąd, absolutnie. Dlaczego miałbym żałować?”.Dodał: „Każdy z nas miał swoją młodość. U jednego była bardziej, a u innego mniej burzliwa. Wraca się ostatnio do młodości premiera Donalda Tuska i też nie była to mało burzliwa młodość, więc spokojnie, spokojnie (...). Patrzę na to, jaki człowiek jest dzisiaj, na ile jest odpowiedzialny, na ile odpowiedzialnie prowadzi sprawy, które są mu powierzone, w jaki sposób działa, kim jest i tu dla mnie Karol Nawrocki jest moim kandydatem”.Okazało się, że obecny prezydent ma też sporo zrozumienia dla używania przez Nawrockiego podczas telewizyjnej debaty woreczków nikotynowych. Duda przyznał, że sam przed laty palił. Papierosy rzucił w 2017 roku, po „niełatwej walce”: „Nałóg nikotynowy jest pod tym względem dosyć nieprzyjemny, że się potrzebuje tej nikotyny”.Prezydent przyznał: Bolałem nad tym, że mam nałóg nikotynowyO snusach, których miał używać na wizji Karol Nawrocki, prezydent powiedział: „Na pewno nie jest to substancja zdrowa i myślę, że sam Karol Nawrocki też boleje nad tym, że tego używa. Ja bolałem nad tym, że mam nałóg nikotynowy, bo mi to przeszkadzało (...). Teraz młoda, czyli córka moja mówi mi, że to jest bardzo modne wśród młodych, względnie młodych, zwłaszcza pośród tych, którzy rzucają palenie, bo to nie dymi, a jest ten kontakt z nikotyną, jeśli ktoś potrzebuje”.Polityk skomentował też personalne zawirowania przy okazji kampanii wyborczej. Społecznym doradcą Rafała Trzaskowskiego zgodził się zostać były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, który w przeszłości współpracował z Andrzejem Dudą. „Skoro Trzaskowski bierze do swojego otoczenia mojego byłego współpracownika, to widocznie ta ławka jest u niego bardzo krótka” – oświadczył prezydent.Idealny nowy Prezydent RP? „Polski patriota”Kogo Duda widzi jako swojego następcę? „Ważne jest to, że człowiek, który zostanie wybrany na urząd prezydenta, powinien być polskim patriotą i rozumieć, że najważniejsze są interesy RP, jej niepodległość i suwerenność. Powinien dobrze znać meandry naszej bardzo trudnej historii” – podsumował w Radiu ZET.CZYTAJ TEŻ: Ilu u Trzaskowskiego, ilu u Nawrockiego? Są pierwsze dane