Emocje do samego końca. Krzysztof „Diablo” Włodarczyk w pojedynku o tymczasowy pas federacji boksu WBC w wadze bridger pokonał w Kaliszu Adama Balskiego. Dla 43-letniego Włodarczyka było to 66. zwycięstwo na zawodowym ringu. Walka pomiędzy dwoma Polakami to wynik zamieszania związanego z przyjmowaniem niedozwolonych substancji przez byłego rywala Włodarczyka – Grigorija Drozda. Polak w 2014 r. przegrał w Moskwie z Rosjaninem i stracił tytuł mistrza świata WBC w wadze junior ciężkiej. „Diablo” nie przystąpił do rewanżu z powodów zdrowotnych, a Drozd wkrótce zakończył karierę. Pozytywny wynik testu antydopingowego ujawniono dopiero 10 lat później. W związku z tym federacja WBC – jako rekompensatę – przyznała Włodarczykowi prawo do walki o tymczasowe mistrzostwo świata w niedawno utworzonej kategorii bridger (do 101,6 kilograma), w której rankingu Balski zajmował pierwsze miejsce (Włodarczyk – piąte).Włodarczyk stoczył 71. walkę na zawodowym ringu, ale była to pierwsza, w której rywalem był rodak. 34-letni Balski (20 wygranych, dwie porażki) z kolei dopiero po raz drugi miał okazję wystąpić przed własną publicznością, która licznie wypełniła Arenę Kalisz. Pierwsze rundy należały do Balskiego, a Włodarczyk starał się oszczędzać siły i ograniczał się do obrony przed atakami rywala. W piątym starciu lewy sierpowy Balskiego trafił w głowę „Diablo”, który padł na deski. Kolejne dwa starcia były wyrównane, ale pod koniec ósmej odsłony to Balski był liczony. Oszołomionego pięściarza z Kalisza uratował gong obwieszczający koniec rundy.Zobacz także: Tragedia w ringu. Lekarze byli bezradniLewy sierpowy Obaj bokserzy nieco opadli z sił i kibice mogli obejrzeć więcej odważnych wymian ciosów. W 10. rundzie kolejny lewy sierpowy wylądował na szczęce Balskiego, który ponownie padł na deski. Sędzia ringowy rozpoczął liczenie, lecz widząc stan kaliszanina, zdecydował zakończyć walkę. Włodarczyk po pojedynku przyznał, że niewiele brakowało, by do walki w ogóle nie doszło. – W środę źle się poczułem i cały dzień byłem w szpitalu. Zastanawiałem się, czy wyjdę na ring – mówił.Podczas gali w Kaliszu rozegrano kilka innych walk. Aleksander Bereżewski znokautował w pierwszej rundzie Gruzina Bakara Gelenidze, Mateusz Bereźnicki jednogłośnie na punkty pokonał Dariusza Skopa, takim samym werdyktem Miłosz Grabowski wygrał z Adamem Cieślakiem. 10. zwycięstwo na zawodowym ring odniósł Michał Soczyński, który pokonał przez TKO w trzeciej rundzie Kubańczyka Cristiana Lopeza.Zobacz także: Zmarła legenda boksu. Największy rywal Muhammada Alego