Zginęło troje dzieci. W nocy z soboty na niedzielę polskie myśliwce operowały w związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że uruchomione zostały wszystkie dostępne siły i środki pozostające w dyspozycji dowódcy. Poderwano dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Polskie działania rozpoczęły się po 2.00 w nocy i zakończyły po około trzech godzinach.Nie zaobserwowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. „Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji” – czytamy w oficjalnym komunikacie.Najpotężniejszy atak dronów od początku wojnyUkraina, w tym Kijów, została zaatakowana w nocy z soboty na niedzielę w największym ostrzale Rosjan do tej pory. Agresor wystrzelił w ciągu jednego ataku 298 dronów i 69 pocisków dalekiego zasięgu. Władze poinformowały, że zginęło 13 osób, w tym troje dzieci na północy kraju w rejonie Żytomierza. Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski zwrócił się do Stanów Zjednoczonych, które od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa przyjęły łagodniejszą linię polityczną wobec Rosji i jej przywódcy Władimira Putina, o zabranie głosu.„Milczenie Ameryki, milczenie innych na świecie tylko zachęca Putina. Każdy taki terrorystyczny atak Rosji jest wystarczającym powodem do nowych sankcji przeciwko Rosji” – napisał na Telegramie.„To był połączony, bezwzględny atak wymierzony w cywilów. Wróg po raz kolejny pokazał, że jego celem jest strach i śmierć” – dodawał na Telegramie minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko.Drugi atak w ciągu dwóch dniBył to drugi duży atak powietrzny w ciągu dwóch dni. W piątek wieczorem Rosja wystrzeliła dziesiątki dronów i pocisków balistycznych na Kijów falami, które trwały przez całą noc. Tym razem Putina rozkazał jednak zaatakować największe regionalne centra. Siły ukraińskie poinformowały o zestrzeleniu 266 dronów i 45 pocisków. Ihor Terechow, mer Charkowa, drugiego pod względem wielkości miasta Ukrainy, przekazał, że w nocy rosyjskie drony spadły na trzy dzielnice miasta uszkadzając kilka budynków. Na Telegramie pojawiły się też doniesienia o rosyjskim ataku na Odessę nad Morzem Czarnym.Była to druga z rzędu noc intensywnych rosyjskich ataków na Kijów i inne ukraińskie miasta, mimo trwającej wymiany jeńców, której kolejny etap zapowiedziano na niedzielę.Czytaj też: Ukraina w NATO? „Wolałbym, żeby Putin połamał sobie zęby tam, nie w Polsce”