Bez niespodzianki. Nowa Lewica oficjalnie poparła Rafała Trzaskowskiego przed drugą turą wyborów prezydenckich, która odbędzie się 1 czerwca. Decyzję ogłosili podczas konferencji prasowej Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń i Anna Maria Żukowska, podkreślając, że stawka tych wyborów to przyszłość Polski i wybór cywilizacyjny. - 1 czerwca zdecyduje się, w jakim kierunku pójdzie nasz kraj. Nam, jako Lewicy, nie jest wszystko jedno. Wybór jest oczywisty - mówił Biedroń. Przedstawiciele koalicji wskazali, że w kluczowych sprawach, takich jak mieszkalnictwo społeczne, polityka zdrowotna, związki partnerskie czy prawo do przerywania ciąży, Lewica i Trzaskowski znaleźli wspólny mianownik.Przedstawiciele Nowej Lewicy zapowiedzieli także udział w niedzielnym marszu poparcia dla Trzaskowskiego w Warszawie, podkreślając, że to wyraz sprzeciwu wobec programu Karola Nawrockiego. — Idę na ten marsz, bo Karol Nawrocki zagraża moim prawom, prawom mojej córki — zaznaczyła Anna Maria Żukowska. Polityczka dodała, że kandydat popierany przez PiS to nie jest już prosocjalny PiS z poprzednich lat, lecz polityk, który podpisał się pod programem Sławomira Mentzena i reprezentuje skrajną prawicę.Dwie PolskiRobert Biedroń podkreślał, że wybór między Trzaskowskim a Nawrockim to wybór między Polską otwartą, bezpieczną i proeuropejską a krajem, który może skręcić w stronę autorytaryzmu i izolacji. — W przyszłą niedzielę zdecydujemy, czy Polska pójdzie w kierunku zachodnim, czy w kierunku niebezpiecznym, reprezentowanym przez polityków kojarzonych z Donaldem Trumpem czy Victorem Orbanem. To będzie wybór cywilizacyjny. My w tej sprawie stoimy na wysokości zadania. Znów bierzemy odpowiedzialność za Polskę — mówił Biedroń.Poparcie Nowej Lewicy dla Trzaskowskiego może mieć kluczowe znaczenie w drugiej turze wyborów. Według najnowszych sondaży, elektorat lewicowy – w tym wyborcy Nowej Lewicy i Partii Razem – stanowi nawet 19 proc. osób deklarujących poparcie dla Trzaskowskiego w decydującym głosowaniu. W pierwszej turze kandydat KO zdobył 31,36 proc. głosów, a Karol Nawrocki 29,54 proc., co oznacza, że o wyniku zdecyduje mobilizacja wyborców pozostałych kandydatów.W niedzielę w Warszawie odbędzie się także marsz poparcia dla Rafała Trzaskowskiego, który ma być manifestacją jedności sił demokratycznych tuż przed decydującym głosowaniem