Będzie ekstradycja. W piątek 23 maja na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich zatrzymany został poszukiwany Sebastian M.. Podejrzany w najbliższym czasie trafi do Polski i zostanie przekazany do dyspozycji prokuratury. Najnowsze wieści przekazała w mediach społecznościowych polska policja.Sebastian M. zatrzymanyW komunikacie napisano, że poszukiwany został zatrzymany w piątek 23 maja na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. „Zatrzymanie odbyło się we współpracy z polską policją” – podkreślono. Zapewniono również, że w najbliższym czasie podejrzany trafi do Polski i zostanie przekazany do dyspozycji prokuratury. – To duży sukces, pokazujący, że przed polskim wymiarem sprawiedliwości nigdzie się nie ucieknie. Kto jest winny, zwłaszcza w tak ewidentnej, tragicznej sprawie, będzie ścigany przez nas choćby na samym końcu świata – mówił Siemoniak na antenie TVP Info.Sebastian M. jest podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na A1 16 września 2023 roku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.„Sebastian M. zatrzymany w Emiratach. Teraz zajmie się nim polska prokuratura. Dziękuję naszym dyplomatom i policjantom, którzy podjęli się tej trudnej operacji. Każdy, kto ukrywa się w obcym państwie przed polskim wymiarem sprawiedliwości, prędzej czy później trafi w nasze ręce” – napisał na portalu X premier. Czytaj też: W tym jesteśmy najlepsi w Unii. Ale na horyzoncie widać problemPolska policja zdradziła na konferencji prasowej więcej szczegółów sprawy. – Mężczyzna ukrywał się, na szczęście nieskutecznie. Zmieniał samochody, zmieniał miejsca zamieszkania, dostosowywał ubiór, aby się maskować – przekazała w sobotę insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.– Każda informacja i każdy pozostawiony cień jest przez nas weryfikowany. Jeżeli możemy zweryfikować go na swoim poziomie, to to robimy. Jeżeli tak jak tutaj – w przypadku poszukiwań międzynarodowych, poszukiwań czerwoną notą, czyli polegania na działaniu innego kraju, innych służb – my te informacje przekazujemy – wyjaśniła rzeczniczka.Jak podkreśliła, „każda informacja była sprawdzana, zarówno ta dotycząca poruszania się w przestrzeni medialnej, jak i w przestrzeni internetowej. Wszystko w takich sprawach może mieć znaczenie”. Czytaj też: Tragiczny wypadek na Mazowszu. Nie żyją dwie osoby