Ucierpiało co najmniej 8 osób. W nocy z piątku na sobotę Kijów został zaatakowana przez rosyjskie drony i pociski rakietowe. Według wstępnych doniesień ukraińskich mediów ucierpiało co najmniej 8 osób. Ukraińcy również nie odpuszczają. Zaatakowali kolejne miejsca na terytorium wroga. Cytowany przez agencję Reuters szef kijowskiej administracji wojskowej Timur Tkaczenko poinformował, że w dzielnicy Światoszyńskiej w KIjowie wybuchły dwa pożary. Fragmenty zestrzelonych dronów spadły na ziemię również w trzech innych dzielnicach stolicy.Kolejny atak na Kijów„Szczątki bezzałogowego statku powietrznego spadły na najwyższe piętro budynku mieszkalnego w dzielnicy Sołomenska. Służby ratunkowe zostały skierowane w to miejsce” – napisał Witalij Kliczko na platformie Telegram.W Kijowie i okolicy ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Burmistrz Kijowa podkreślił, że miasto zostało zaatakowane przez co najmniej 40 dronów oraz pociski rakietowe. Jednocześnie ostrzegł przed możliwymi kolejnymi rosyjskimi atakami powietrznymi i zaapelował do mieszkańców, aby udali się do schronów. Niespokojnie było także w dzielnicy Obolonskyi. Tam zaatakowano kolejne bloki mieszkalne. „Mieszkam na siódmym piętrze. Pomogli mi mężczyźni z klatki. Dzięki nim zszedłem na dół. To, co stało się z innymi ludźmi, jest przerażające” – mówił jeden z lokatorów.Ukraina również atakujeWedług najnowszych danych Rosja straciła w ciągu ostatniego dnia 1130 żołnierzy zabitych i rannych, 11 czołgów i 47 opancerzonych pojazdów bojowych.Przekazano, iż od 24 lutego 2022 roku agresor poniósł straty w wysokości 979830 osób. Nie zmienia to jednak faktu, że Rosja nadal chce kontynuować ataki.Ukraińcy również nie zamierzają odpuszczać. Dronami po raz kolejny zaatakowana została elektrownia Energiya w mieście Jelec w rosyjskim obwodzie lipieckim. Ponadto celem stała się fabryka baterii w mieście Yelet, która stanęła w płomieniach.Czytaj też: Stracone szanse na pokój. Ukraina i Rosja naprawdę dużo jeszcze zniosą