Rozmowy się nie udały. Amerykanie wciąż próbują doprowadzić do udanych rozmów między Rosją i Ukrainą. Organizatorzy zabiegają o to, by wykluczyć ze strony rosyjskiej tych najbardziej „twardogłowych”, w szczególności bliskiego doradcę Putina ukraińskiego pochodzenia – Władimira Miedinskiego. O sprawie pisze „Bloomberg”, powołując się na źródła w amerykańskiej administracji. Miedinski to były wieloletni minister kultury Federacji Rosyjskiej, bliski doradca Władimira Putina. To on przewodził rosyjskeij delegacji niskiego szczebla na rozmowach w Stambule. Dodatkowy, symbolicznego wymiaru jego udziałowi dodaje fakt, że ma ukraińskie pochodzenie. Jest też odpowiedzialny za wydanie podręcznika dla uczniów, który dowodzi słuszności wywołania przez Rosję wojny.„Twardogłowy” doradcaJako przywódca rosyjskiej delegacji, jak pisał „The Economist”, popisał się umiarkowanymi zdolnościami dyplomatycznymi. Twierdził wówczas, że jeśli Ukraina nie dostosuje się do żądań, to Rosja „jest w stanie walczyć w nieskończoność”. Dopuścił się też gróźb zajęcia kolejnych obwodów należących do Ukrainy. Trudno zatem się dziwić, że rozmowy trwały ok. 90 minut. Jeszcze przed ich startem strona ukraińska ostro krytykowała wystawienie przez Rosję urzędników niedecyzyjnych, niskiego szczebla. Również Sekretarz Stanu Marco Rubio powiedział, że taki skład delegacji nie zwiastuje porozumienia. Ukraińcy mieli już z Miedinskim do czynienia, bo to on przewodniczył delegacji rosyjskiej w czasie rozmów w Białorusi w 2022 r.Przeczytaj też: Putinowski duchowny oszukiwał skarbówkę. Pod pseudonimem ukrywał majątekSugestia Donalda Trumpa o możliwym spotkaniu pokojowym w Watykanie najwyraźniej jest już nieaktualna. Bloomberg poinformował, że Władimir Putin na razie nie planuje jechać za granicę, w tym do Watykanu, by uczestniczyć w rozmowach. Rosyjska delegacja koncentruje się natomiast na negocjacjach na szczeblu technicznym, które rozpoczęły się w Stambule w ubiegłym tygodniu i liczy, że właśnie tam te rozmowy zostaną wznowione.W czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że nie ma żadnych uzgodnień w sprawie przeprowadzenia nowej rundy negocjacji w Watykanie.Jednocześnie przedstawiciele europejskich władz utrzymują, że trwają rozmowy o roli Watykanu jako potencjalnego gospodarza albo mediatora w negocjacjach. Do rozmów może dojść w przyszłym tygodniu, jednak zależy to od tego, czy Rosja będzie gotowa, by w nich uczestniczyć – przekazali rozmówcy.Trzy osoby zbliżone do Kremla przekazały, że Rosja uznaje Turcję za najlepsze miejsce do kontynuowania rozmów nad memorandum w sprawie warunków porozumienia pokojowego.