Wzrost zadłużenia o kilka trylionów dolarów. Zaledwie jednym głosem przeszedł w Izbie Reprezentantów projekt ustawy budżetowej Donalda Trumpa, zwany przez prezydenta „wielką, piękną ustawą”. „To okrutny, skrajnie nieodpowiedzialny budżet” – skomentował projekt prof. Paul Krugman, laureat ekonomicznego Nobla. Według CNN cięcia podatkowe przewidziane w ustawie zwiększą zadłużenie USA o 3,8 trylionów dol. w ciągu dekady. Projekt ustawy forsowanej przez Donalda Trumpa, który w niższej izbie Kongresu przeszedł dzięki Republikanom, większością liczącą tylko jeden głos, trafił teraz pod obrady Senatu, gdzie zapewne umiarkowani senatorzy zgłoszą poprawki. Już teraz eksperci i media krytykują opracowaną przez Izbę Reprezentantów. Odbiera ona wiele osłon socjalnych biedniejszym Amerykanom, podnosi podatki tym, których prezydent nie lubi, zmniejsza jednak podatki dla najbogatszych płatników, a ostatecznie doprowadzi zapewne do zwiększenia zadłużenia Ameryki. Według obliczeń Biura Budżetowego Kongresu, które przytacza CNN, cięcia podatkowe przewidziane w ustawie „Big, beautiful bill” (Wielka, piękna ustawa) zwiększą zadłużenie państwa o 3,8 trylionów dol. w ciągu dekady. Ustawa ograniczyłaby zarazem o 700 mld dol. subwencje federalne dla programu Medicaid, gwarantującego świadczenia medyczne dla osób ubogich i o 267 mld dol. środki na bony żywnościowe. Medicaid dostarcza ubezpieczenia medyczne dla ponad 71 mln Amerykanów o najniższych dochodach – przypomina CNN. Czytaj także: Trump przyspiesza militaryzację kosmosu. „To otwieranie puszki Pandory”Groźba rekordowego zadłużenia Amerykańskie media i eksperci nie zostawiają suchej nitki na pomyśle Donalda Trumpa. „To okrutny, skrajnie nieodpowiedzialny budżet” – pisze na swym blogu prof. Paul Krugman, laureat ekonomicznego Nobla. „Milionom Amerykanów odebrana zostanie kluczowe wsparcie państwa. Wielu przedwcześnie umrze z powodu braku stosownej opieki medycznej (...). A jednak cały ten ból nie sprawi, że zamknięta zostanie gigantyczna dziura w budżecie, stworzona przez cięcia podatków dla bogaczy” – ostrzega noblista. Według dziennika „New York Times”, Republikanie wykorzystują podatki, „by ukarać politycznych przeciwników Trumpa”, w tym uniwersytety, imigrantów czy zagraniczne firmy. Dzień wcześniej nowojorski dziennik zwrócił uwagę, że ustawa, jeśli wejdzie w życie, doprowadzi zadłużenie USA do rekordowego poziomu, nienotowanego od 1790 roku; dług federalny wyniesie ponad 113 proc. PKB. Dług USA, najbardziej zadłużonego kraju świata, sięga 36 trylionów dolarów, a co trzy miesiące rośnie o kolejny trylion – podaje na swym portalu telewizja Al-Dżazira. Czytaj także: Ukryta klauzula w ustawie Trumpa. „Koronuje się na monarchę”Wyprzedaż Ameryki Istotną wadą projektu jest przedłużenie wprowadzonej w 2017 roku przez pierwszą administrację Trumpa redukcji podatków, przy jednoczesnym zwiększeniu nakładów na obronność, ochronę granic przed imigrantami, a także na służby celne i imigracyjne oraz ośrodki zatrzymań migrantów. Na ośrodki zatrzymań, które mają pomieścić 100 tys. osób dziennie, ustawa przewiduje 45 mld dol., a na zatrudnienie sędziów do rozpraw migracyjnych - 1,3 mld. W sumie ustawa nie gwarantuje zrównoważenia budżetu i wzmaga obawy o kondycję finansów publicznych USA – ocenia „Financial Times”. Forsowanie przez Trumpa „wielkiej, pięknej ustawy, wraz z obniżeniem ratingu USA, doprowadziło do tego, że na rynki wrócił trend, który nazwano „Sell America”. Pojawił się on po raz pierwszy w kwietniu, gdy wojna handlowa Trumpa, jego chaotyczne decyzje i próby zwolnienia szefa Fed sprawiły, że inwestorzy zaczęli pozbywać się obligacji i akcji USA oraz uciekać od dolara. Wyprzedaż obligacji USA powoduje, że rośnie ich oprocentowanie, a zatem drożeje obsługa zadłużenia państwa. Czytaj także: 100 dni Trumpa. Ameryka raczej nie będzie wielka...