Wleciał w przestrzeń powietrzną NATO. Kolejna prowokacja z udziałem samolotu Federacji Rosyjskiej. Maszyna SU-24 wleciała w przestrzeń powietrzną NATO nad Bałtykiem. Dowództwo Sojuszu w Europie wydało polecenie przechwycenia bombowca przez polską parę dyżurną. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w czwartek wieczorem dowództwo operacyjne połączone dla sił NATO w Europie poleciło polskim pilotom przechwycenie samolotu SU-24 Federacji Rosyjskiej.Od kilku tygodni na Litwie działa polska misja w ramach patrolowania przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem. Obejmuje około 150 żołnierzy i samoloty F-14. Dowództwo NATO zwróciło się w czwartek do Polaków w sprawie interwencji.Rosyjski samolot nad Bałtykiem: „To nie jest działanie przypadkowe”– Samolot Federacji Rosyjskiej wykonywał niebezpieczne manewry. Nasza para dyżurna zlokalizowała go, przechwyciła i skutecznie odstraszyła – wyjaśnił Kosiniak-Kamysz.Jak dodał wicepremier, „te manewry pokazują, jakie są intencje, że to nie jest działanie przypadkowe”. To kolejny podobny incydent w ostatnich tygodniach. Interwencję podejmowały już na przykład szwedzkie samoloty stacjonujące w Malborku.Kosiniak-Kamysz: Rosja nie zmienia strategii i prowokujeMinister Obrony Narodowej przyznał także, że w ostatnich dniach na Bałtyku działał też okręt ORP Heweliusz. Jednostka sprawdzała dno morza. Teraz eksperci Polskich Sieci Elektroenergetycznych pomogą przeanalizować zebrany materiał.– Te dwa zdarzenia pokazują, jak istotny jest obszar Morza Bałtyckiego, jak ważne jest wszystko to, co dzieje się na Morzu Bałtyckim, jak niebezpieczny jest to obszar (...). Wydarzenia ostatnich miesięcy (...) pokazują, jak zaczepny charakter mają działania Federacji Rosyjskiej, jak nie zmienia ona swojej strategii, jak podejmuje działania, żeby prowokować. My jesteśmy odporni na prowokacje, ale reagujemy na każdy przypadek zagrożenia: indywidualnie, ale również sojuszniczo – podsumował Kosiniak-Kamysz.CZYTAJ TEŻ: „Szykujemy się na najgorsze”. Ruchy Rosjan przy granicy Finlandii