Kluczowe jednak wybory. Polska znalazła się na okładce prestiżowego tygodnika „The Economist” – i nie bez powodu. Redakcja poświęciła jej obszerny artykuł, podkreślając, że kraj, który niegdyś był wymazywany z mapy Europy, dziś wyrósł na jedno z najważniejszych państw kontynentu. Według autorów artykułu z militarnego i gospodarczego punktu widzenia Polska stała się potęgą, o której znaczeniu zaczynają mówić nie tylko sąsiedzi, ale i światowe media.Polska ukazywana jest jako kraj, który dzięki rozsądnej polityce gospodarczej i integracji z Unią Europejską osiągnął imponujący wzrost. Od 1995 roku dochód na mieszkańca się potroił, a od czasu wejścia do UE w 2004 roku Polska – z wyjątkiem pandemicznego epizodu – uniknęła recesji. Ten sukces gospodarczy znajduje odzwierciedlenie zarówno w nowoczesnych miastach, jak i odmienionej prowincji.Polska gwarantem bezpieczeństwa„The Economist” wskazuje również na znaczenie Polski jako partnera w bezpieczeństwie europejskim.„Kraj ten posiada dziś największą armię w Unii Europejskiej, znacząco przekraczając wymagania NATO dotyczące wydatków obronnych” – pisze tygodnik i podkreśla, że „w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, Polska staje się kluczowym ogniwem w strukturze obronnej kontynentu”.Kluczowe wyboryJednocześnie autorzy tekstu ostrzegają przed możliwym odwróceniem tego kursu. Zbliżające się wybory prezydenckie mają zadecydować, czy Polska będzie kontynuować współpracę z Europą, czy pogrąży się w izolacjonistycznym nacjonalizmie. Kandydat wspierany przez PiS, Karol Nawrocki, postrzegany jest jako zagrożenie dla obecnych reform i pozycji Polski na arenie międzynarodowej.Czytaj również: Polska kontra giganci w walce o tańsze leki. Górą koncerny farmaceutyczne„The Economist” wyraźnie wskazuje, że prezydent wspierający rząd mógłby pomóc w odbudowie państwa prawa i zwiększeniu pozycji Polski w Unii. Zwycięstwo Nawrockiego mogłoby jednak „zahamować te działania i wpłynąć negatywnie na relacje z Brukselą”.Ostatecznie artykuł stanowi apel do Polaków, by nie zaprzepaścili wypracowanej przez lata pozycji swojego kraju. Wybory prezydenckie nie są jedynie wewnętrznym sporem politycznym – mają wymiar europejski i strategiczny. Polska, zdaniem autorów brytyjskiego tygodnika, stoi dziś na rozdrożu i to od jej obywateli zależy, czy wybierze ścieżkę wpływu i współpracy, czy też izolacji i konfliktu.Zobacz także: Nawrocki podpisał warunki Mentzena. Skrytykował decyzje PiS