„Utrzymanie silnej postawy obronnej” Po medialnych doniesieniach o możliwym wycofaniu kilku tysięcy amerykańskich żołnierzy z Korei Południowej Seul stanowczo temu zaprzecza. Władze podkreślają, że sojusz z USA pozostaje silny, Dziennik informował, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa rozważa wycofanie około 4,5 tys. żołnierzy z liczącego 28,5 tys. personelu USFK oraz ich relokację do innych baz w regionie Indo-Pacyfiku, w tym na Guam.Korea Południowa dementuje medialne doniesienia„USFK, jako główna siła sojuszu Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych, wspólnie z południowokoreańskim wojskiem, przyczyniło się do pokoju i stabilności na Półwyspie Koreańskim i w regionie, utrzymując solidną wspólną postawę obronną oraz odstraszając inwazję i prowokacje Korei Północnej” – przekazało ministerstwo. Korea Południowa będzie kontynuować współpracę z USA w celu utrzymania silnej wspólnej postawy obronnej, aby odstraszyć Koreę Północną – dodano.Rzecznik Pentagonu w rozmowie z południowokoreańską agencją Yonhap również zaznaczył, że nie ma żadnych komunikatów dotyczących ewentualnej redukcji USFK.Według południowokoreańskich mediów spekulacje o redukcji pojawiają się w kontekście dążenia Waszyngtonu do „strategicznej elastyczności” USFK, aby skupić się ich działania na odstraszaniu Chin w związku z intensyfikacją aktywności militarnej w regionie Indo-Pacyfiku, a nie jedynie na zagrożeniach ze strony Korei Północnej, oraz toczących się dyskusji na temat podziału kosztów utrzymania wojsk.W październiku ub.r. Seul i Waszyngton podpisały umowę o podziale kosztów, na mocy której Korea Płd. zapłaci 1,52 biliona wonów (ok. 1,1 mld dolarów) w 2025 r., co stanowi wzrost o 8,3 proc. w porównaniu do 2024 r.Czytaj również: Amerykanie i Koreańczycy próbują szturmować podziemne tunele Kim Dzong Una