W trakcie debaty nad atakiem Izraela na Strefę Gazy. Spór o Gazę wywołał w środę bójkę w Parlamencie Europejskim. Pracownik lewicowej szwedzkiej partii Vänsterpartiet i eurodeputowana Europejskiej Partii Ludowej Alice Teodorescu oskarżają się nawzajem o agresję. Wstępna ocena rzecznika Parlamentu potwierdza wersję wydarzeń deputowanej. Atmosfera w parlamencie w środę była napięta, gdyż eurodeputowani mieli debatować podczas sesji plenarnej nad trwającą inwazją Izraela na Strefę Gazy.Biuro Teodorescu poinformowało, że europosłanka była w drodze na spotkanie przed popołudniową debatą w Parlamencie Europejskim na temat konfliktu w Strefie Gazy, kiedy pracownik Vänsterpartiet zaczął ją filmować bez jej zgody, mówiąc, że opublikują materiał w mediach społecznościowych, aby „powiedzieć światu, jak okropną jest osobą”. Teodorescu znana jest ze swojego zdecydowanie proizraelskiego stanowiska.Posłanka do PE skierowała również swój telefon w stronę swojego napastnika, by go nagrać. Wówczas mężczyzna próbował przejąć jej urządzenie, co w rezultacie doprowadziło do bójki.Wcześniej szefowa sztabu Vänsterpartiet Marie Antman twierdziła w rozmowie ze szwedzką agencją informacyjną TT, że pracownik przyszedł do jej biura „w stanie szoku” i pokazał ślady na ramieniu.Czytaj także: Na lotnisku w środku nocy. Rumunia „idzie w stronę Europy”Incydent nagrany przez monitoring– Kilka osób w Parlamencie widziało to, co się dzieje; Było to związane z napięciami między Palestyną a Izraelem, ponieważ eurodeputowana jest bardzo proizraelska – powiedział urzędnik Parlamentu, któremu zapewniono anonimowość, aby móc swobodnie wypowiadać się.Rzecznik Parlamentu stwierdził jednak, że brutalny incydent, który został uchwycony przez kamery monitoringu, jest „badany w trybie priorytetowym”, a „wstępna ocena potwierdza wersję wydarzeń przedstawioną przez eurodeputowaną”.Dodatkowa ochrona dla TeodorescuRzecznik dodał, że parlament udziela pomocy Teodorescu, której biuro poinformowało, że poprosiła o dodatkowe zabezpieczenia.Sekretarz generalny jej partii poinformował w mediach społecznościowych, że eurodeputowany jest obecnie „w szoku, że coś takiego może się zdarzyć w demokratycznej instytucji”.Czytaj także: „Izrael musi to zrobić”. Zdecydowane stanowisko w sprawie Gazy