„To zaszczyt”. Najstarszy syn prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donald Trump Jr., nie wykluczył, że być może kiedyś będzie się ubiegać o fotel prezydencki. Jak powiedział, „czuję w sobie taki zew”. Podczas forum gospodarczego w Katarze 47-letni Donald Trump Jr. został zapytany przez moderatora dyskusji, czy chciałby „przejąć wodze” po odejściu swego ojca z urzędu.– To zaszczyt być o to pytanym i to zaszczyt, że niektórym by to odpowiadało. Odpowiedź brzmi: nie wiem, może kiedyś. Czuję w sobie taki zew. Zawsze będę bardzo aktywnym propagatorem tych spraw – oznajmił, odnosząc się do skupionego wokół jego ojca ruchu MAGA (Make America Great Again – uczynić Amerykę znowu wielką).Zobacz także: Rosyjskie wojska na granicy z Finlandią i Norwegią. Trumpa to nie martwiJak podkreśliła w grudniu Agencja Reutera, Donald Trump Jr. był wpływowym członkiem rodziny Trumpa w okresie, gdy jego ojciec kompletował najbardziej kontrowersyjny gabinet we współczesnej historii USA.– Uważam, że mój ojciec rzeczywiście zmienił Partię Republikańską. Myślę, że jest to teraz partia spod znaku „Ameryka przede wszystkim”, MAGA czy jak to nazwać – dodał Trump Jr.Zobacz także: Trump atakuje... Beyonce. „Wzywam do poważnego śledztwa”