Dominuje wschód kontynentu. Warszawa, Gdańsk i Kraków – te trzy polskie miasta znalazły się w czołowej dziesiątce zestawienia najtańszych kierunków weekendowych wypadów w Europie. Na szczycie rankingu przygotowanego przez jedną z brytyjskich firm jest miasto, do którego ze stolicy Polski dolecimy mniej więcej w godzinę. Zestawienie destynacji idealnych na city break brytyjskie przedsiębiorstwo pocztowe Post Office opublikowało w połowie maja. Opisuje je m.in. Euronews. Ranking został utworzony na podstawie „barometru kosztów”. Uwzględniono wydatki takie jak loty, zakwaterowanie, wyżywienie, transport i zwiedzanie lokalnych atrakcji w przypadku wyjazdu dwóch osób na weekend. Jak podkreślają autorzy rankingu, aż siedem z dziesięciu obecnych na liście miast znajduje się w Europie Wschodniej. Do tego regionu Post Office zalicza Polskę. Na trzecim miejscu rankingu znalazła się Warszawa. Brytyjczycy szacują koszt weekendowego pobytu w stolicy na ok. 277 funtów (1393 zł). Na siódmej pozycji sklasyfikowano Gdańsk (ok. 297 funtów, czyli 1493 zł), a tuż za nim Kraków (ok. 300 funtów, czyli 1508 zł). City break w Europie. Gdzie najtaniej?Jako najtańszy kierunek w Europie w tegorocznym rankingu Brytyjczycy wskazali stolicę Łotwy, Rygę. Wyliczyli oni, że city break w tym mieście dwie osoby będzie kosztował nieco ponad 252 funty (1270 zł). Jak podkreślono, Ryga wróciła na pierwsze miejsce rankingu po ponad dekadzie. Tuż za plecami Rygi znalazła się stolica sąsiedniej Litwy, czyli Wilno. Z analizy wynika, że dwie osoby spędzą tam weekend za ok. 254 funtów (1277 zł). Z kolei bezpośrednio za podium sklasyfikowana została Podgorica, a więc stolica Czarnogóry. Post Office twierdzi, że weekend tam kosztuje nieco drożej niż w Warszawie – ponad 280 funtów (1407 zł). W artykule czytamy, że taki dwudniowy pobyt w Podgoricy jest o 29 proc. tańszy niż w pobliskim chorwackim Dubrowniku. Trzeba jednak oddać, że różnica w atrakcyjności obu miast jest jeszcze większa.Zobacz też: Koniec z wakacjami na Kanarach? Hiszpanie mają dość turystów Za najtańszą destynację odpowiednią pod kątem weekendowego wypadu wśród miast w zachodniej części Europy uznano portugalską Lizbonę (niespełna 293 funty, czyli 1473 zł). Z zestawienia wynika, że jest tam trochę drożej niż w Warszawie, za to taniej niż w Gdańsku i Krakowie. Minimalnie droższe od obu tych miast ma być Porto (niecałe 305 funtów, czyli 1533 zł). Między Lizboną a Gdańskiem zmieściło się francuskie Lille, z cenami praktycznie identycznymi jak w stolicy Portugalii. Czołową dziesiątkę rankingu uzupełnił chorwacki Zagrzeb (ponad 310 funtów, czyli 1560 zł). Najtańsze hotele i restauracje w EuropieGdyby brać pod uwagę wyłącznie koszt noclegów, polskie miasta w rankingu byłyby jeszcze wyżej. Warszawa znalazłaby się na drugim miejscu, ustępując tylko Rydze. Trzecią pozycję, ex-aequo z Tallinem, zająłby Kraków. Względnie drogie w Polsce jest za to jedzenie na mieście. Gdyby jedynym kryterium był koszt wyżywienia, żadne polskie miasto nie znalazłoby się w czołowej piątce rankingu najtańszych destynacji. Ceny w Warszawie w dółPost Office zaznacza, że w ponad połowie z 36 miastach, które analizowano w ostatnich dwóch latach, ceny w tym roku w porównaniu z rokiem 2024 spadły. W tym gronie umieszczono Warszawę. Z wyliczeń Brytyjczyków wynika, że koszt weekendowego pobytu w stolicy w skali rok do roku obniżył się aż o 13,2 proc.Zobacz też: Stać nas na coraz więcej, ale króluje klasyka. Wakacyjne plany Polaków