Interweniowała policja. Poseł PiS Dariusz Matecki skarży się, że został zaatakowany w hotelu poselskim. Agresorem miał być – jak twierdzi – aktor Jacek Kopczyński. Interweniowali policjanci, a sprawą zajął się już marszałek Sejmu. – Z moich informacji wynika, że w całości tej sytuacji uczestniczyli wyłącznie posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz wyłącznie zaproszeni przez nich goście – skomentował Szymon Hołownia. – Z moich informacji wynika, że w całej tej sytuacji uczestniczyli wyłącznie posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz zaproszeni przez nich goście – skomentował Szymon Hołownia.Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że Kopczyński był w Sejmie na zaproszenie posła PiS Daniela Milewskiego. Do szarpaniny doszło we wtorek wieczorem. Parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki relacjonuje, że po posiedzeniu Sejmu, około godz. 22:00, poszedł na kolację do baru w Domu Poselskim, ale nie zdążył w spokoju zjeść zupy, bo jego spotkanie z innymi posłami zakłócił znany aktor.Krzyczał, że „Ziobro to c***!”„Jem sobie spokojnie zupę, rozmawiając z posłami PiS i Konfederacji i nagle podchodzi do mnie z pełną agresją jakiś człowiek, krzycząc, że „Ziobro to c***”! I pyta, czy mam coś przeciwko. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że jak najbardziej mam coś przeciwko. Uderzył mnie, a następnie drugiego posła PiS. Zabrała go Straż Marszałkowska, a następnie policja. Straciłem niemal dwie godziny. Okazało się, że to aktor z „M jak Miłość” Jacek Kopczyński, jak widać po jego profilu, ideologicznie sprofilowany, wielokrotnie atakował PiS” – napisał Dariusz Matecki na swoim profilu w serwisie X.Poseł PiS umieścił we wpisie zdjęcia aktora i dodał: „Uprzedzając dziwne komentarze – poprosiłem od razu policję o zbadanie mnie alkomatem, na wszelki wypadek, żeby było w papierach. Oczywiście, wyszło 0,0 – niestety przez chorobę nie mogę nawet lampki wypić”.Hołownia: Nie jestem kierownikiem internatu– Z moich informacji wynika, że w całości tej sytuacji uczestniczyli wyłącznie posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz wyłącznie zaproszeni przez nich goście. Z tego, co widzę z raportu Straży Marszałkowskiej – ale oczywiście to jest jeszcze bardzo wstępne, muszę porozmawiać z komendantem, on musi przedstawić mi nagrania z kamer, zapytamy policji, która interweniowała – była to kłótnia połączona z bójką, między dwoma posłami PiS – komentuje tymczasem marszałek Sejmu.Następnie, jak dodaje Szymon Hołownia, w awanturę „włączył się jeden z gości posła Prawa i Sprawiedliwości”. Marszałek zapowiada konsekwencje: „Ponieważ nie jest to pierwszy incydent z udziałem posłów PiS, który miał miejsce ostatnio na terenie hotelu poselskiego, dzisiaj zaproszę na rozmowę pana przewodniczącego Błaszczaka. Zwrócę mu uwagę na to, że zachowania tego rodzaju – nie tylko w budynku Sejmu, ale również w budynkach, które pozostają w zarządzie Kancelarii Sejmu, są absolutnie nieakceptowalne”.Zatrzymany aktor był nietrzeźwyTo, że doszło do interwencji, potwierdziła stołeczna policja. – Przed godziną 23:00 dostaliśmy informację o możliwym naruszeniu nietykalności cielesnej dwóch parlamentarzystów w budynku przy ul. Senackiej – powiedział portalowi TVP.Info mł. asp. Jakub Pacyniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodał, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.54-latek, który miał zaatakować posła, został przekazany mundurowym przez Straż Marszałkowską. – Mężczyzna zachowywał się spokojnie, zatrzymanie przebiegło bez problemów – wyjaśnił Pacyniak.Okazało się, że aktor jest nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego około promila alkoholu w organizmie. Kiedy 54-latek wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany. O sprawie została już poinformowana Prokuratura Warszawa-Śródmieście.„Niech sobie idzie gdzieś na miasto”– Jestem marszałkiem Sejmu, a nie kierownikiem internatu z krnąbrną młodzieżą. Jeżeli ktoś chce rozwiązywać ambicjonalne sprawy albo dyskutować w taki, a nie inny sposób, niech sobie idzie gdzieś na miasto. W Sejmie do takich rzeczy dopuszczać nie będziemy – dodaje Szymon Hołownia.CZYTAJ TEŻ: Konto bankowe Mateckiego zablokowane. Jest ruch prokuratury