22-latek został deportowany. Dla 22-latka z Kolumbii była to ostatnia taka noc w Polsce. Młody kierowca pod wpływem alkoholu staranował toyotą ogrodzenie i z impetem zakończył jazdę na ścianie jednego z budynków w miejscowości Zimna Wódka na Opolszczyźnie. Nie pomogły prośby, by właściciel nie wzywał policji. Do incydentu doszło w sobotę 17 maja tuż przed północą w miejscowości Zimna Wódka (gmina Ujazd). Właściciela posesji zaniepokoił dobiegający z podwórka hałas. Okazało się, że na ścianie jego garażu pijacki rajd zakończył młody kierowca. 22-letni Kolumbijczyk próbował jeszcze odjechać z miejsca zdarzenia, ale uniemożliwiły to uszkodzenia jego pojazdu. Zimna Wódka: Prosił, by nie wzywać policji „Dodatkowo mężczyzna, który chwilę wcześniej staranował ogród, poprosił właściciela domu, by ten nie wzywał policji” – relacjonują funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich. Śledczy ustalili, że obywatel Kolumbii stracił panowanie nad kierownicą, a następnie staranował ogrodzenie i zatrzymał się na blaszanym garażu. „Już chwilę później policjanci wiedzieli, co było przyczyną niekontrolowanej jazdy młodego mężczyzny. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie” – przekazała policja. 22-latek nie posiadał też prawa jazdy, a samochód pożyczył od znajomego z Ukrainy. 22-letni Kolumbijczyk wydalony z PolskiTak zakończyła się przygoda młodego Kolumbijczyka w Polsce. Policja przekazała go Straży Granicznej, a ta ustaliła, że przebywał w Polsce nielegalnie, bo skończyła mu się wiza. Decyzją administracyjną obywatel Kolumbii został wydalony z Polski; ma też zakaz ponownego wjazdu na terytorium Strefy Schengen na 10 lat. Zobacz także: Po alkohol sięgają w Polsce coraz młodsi. Alarmujący raport