Sytuacja jest prosta, ale warto się upewnić. Udział w głosowaniu mogą brać wszyscy obywatele Polski powyżej 18. roku życia posiadający prawa wyborcze. Co jednak z tymi, którzy pełnoletność osiągną pomiędzy pierwszą a drugą turą wyborów? Czy mogą wziąć udział w drugiej turze? Załóżmy taką sytuację: urodzona w 2007 roku osoba „osiemnastkę” świętuje w najbliższą niedzielę, czyli 25 maja. To weekend pomiędzy pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Podczas pierwszej tury ta osoba nie była jeszcze pełnoletnia, więc oczywiście nie mogła głosować. Natomiast w trakcie zaplanowanej na 1 czerwca drugiej tury, jako osoba, która skończyła 18 lat, będzie uprawniona do oddania głosu. „Prawo wybierania (czynne prawo wyborcze) w wyborach do organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej ma obywatel polski, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat oraz stale zamieszkuje na obszarze działania tego organu” – określono w Kodeksie wyborczym. Osoba, która znalazła się w tej nietypowej sytuacji, powinna jednak upewnić się, że została dopisana do rejestru wyborców. W tym celu należy skontaktować się z urzędem odpowiedniej gminy. Czytaj także: Jak głosowaliśmy w 2020 roku i co się zmieniło? Porównanie wyników Kto jest pozbawiony praw wyborczych?Najważniejszym warunkiem udziału w głosowaniu jest ukończenie 18 lat, jednak niektórzy pełnoletni obywatele też nie mogą głosować. W tym gronie są osoby pozbawione praw wyborczych prawomocnym orzeczeniem sądu, np. w wyniku skazania za pewne poważne przestępstwa, osoby ubezwłasnowolnione całkowicie prawomocnym orzeczeniem sądu oraz osoby pozbawione praw wyborczych na podstawie orzeczenia Trybunału Stanu. Ostatni warunek dotyczy np. wysokich rangą urzędników państwowych skazanych za naruszenie ustaw lub Konstytucji.Zobacz też: Oficjalne wyniki głosowania za granicą. Niespodzianka na drugim miejscu