Pięcioro rannych. Co najmniej pięć osób zostało rannych, w tym trzy ciężko w ataku nożownika na gości jednego z barów w Bielefeld w Niemczech. Według dziennika „Bild” napastnik zaatakował swoje ofiary nożem oraz laską z ostrzem, a w plecaku miał mieć kolejną broń oraz butelkę z łatwopalną cieczą. W niedzielę ok. godz. 4:20 rano niski mężczyzna zaatakował grupę osób stojących przed barem Cutie na Große-Kurfürst-Straße w Bielefeld (Nadrenia Północna-Westfalia) w Niemczech. „Bild” donosi, że napastnik dźgał ofiary nożem oraz laską z ostrzem. „Według aktualnych informacji co najmniej pięć osób zostało rannych, trzy z nich poważnie. Nie można wykluczyć, że rannych zostało więcej osób” – poinformowała rzeczniczka policji Sonja Remmert, cytowana przez niemiecki dziennik. Czytaj także: Nożownik z Berlina zmarł po postrzeleniu przez policję Według nieoficjalnych informacji dwie najciężej ranne osoby są w stanie krytycznym. Ofiary mają mieć od 23 do 27 lat. Agencja dpa, podała, że ofiarami są „tzw. problematyczni kibice ze środowiska piłkarskiego w Bielefeld”. Mieli się bronić, zadając napastnikowi wiele ciosów. Ten uciekł, gubiąc plecak. Z ustaleń „Bilda” wynika, że w środku znajdowała się kolejna broń, butelka z łatwopalną cieczą i pozwolenie na pobyt w Niemczech dla obywatela Syrii. Policja uważa, że atak na gości baru był zaplanowany. Po południu policja podała, że w sprawie ataku poszukiwany jest 25-letni Mahmud Mhemed z Syrii. Mężczyzna może być niebezpieczny. Czytaj także: Krwawa impreza w Londynie. Pięć osób ranionych nożami