Nie dogadaliśmy się na czas z USA. Producent lekkiego myśliwca FA-50PL w wersji bojowej – Korea Aerospace Industries (KAI) – rozmawia ze stroną polską na temat opóźnienia w dostawie samolotów dla polskiej armii. Wyniesie ono około półtora roku! Wina jednak nie leży po stronie Koreańczyków. Pierwsze samoloty FA-50PL miały trafić do Polski w tym roku. O tym, że tak się nie stanie portal TVP.Info pisał już w marcu. Agencja Uzbrojenia poinformowała nas o tym, jednak oficjalnie nie podano przyczyn takiego stanu rzeczy. Więcej światła na sprawę rzuciły informacje, jakie uzyskała koreańska stacja SBS News.Powodem opóźnień – brak amerykańskich zgódPowodem zamieszania są opóźnienia w procesie uzyskiwania zgód Departamentu Stanu USA. Chodzi o przeprowadzanie procedury Foreign Military Sales (FMS) – to cały proces aprobat stosowany przez Stany Zjednoczone przy sprzedaży amerykańskich produktów zbrojeniowych do innych krajów. Ponieważ w FA-50PL mają być zastosowane zaawansowane amerykańskie systemy uzbrojenia, potrzebne są zgody ze strony Amerykanów. Zobacz także: Poślizg w dostawach uzbrojenia. Samolotów FA-50PL w tym roku nie będzieWedług SBS News KAI i Polska porozumiały się w kwestii zmiany umowy, która uwzględnia teraz opóźnienie rozpoczęcia dostaw 36 samolotów FA-50PL o ponad półtora roku (wcześniej KAI dostarczyło już 12 samolotów FA-50 w szkoleniowo-bojowej wersji GF). Koreańskie rządowe źródło, do którego dotarła stacja SBS News powiedziało, że „istniejące 12 samolotów zostało wysłanych do Polski na czas, ale do tej pory nie ukończono ani jednego ulepszonego samolotu FA-50PL, co uniemożliwia dotrzymanie terminu rozpoczęcia dostaw, który oddala się o kolejne sześć miesięcy” (pierwotnie pierwszy FA-50PL miał trafić do Polski w listopadzie 2025 roku).Z Korei, przez USA, do PolskiWspomniane sześć miesięcy dotyczy prawdopodobnie testów, jakie samolot ma przejść w Stanach Zjednoczonych po tym, jak Koreańczycy dokonają już integracji całego uzbrojenia na FA-50PL.SBS News informuje też, że „opóźnienie w dostawie było spowodowane brakiem zgody USA na eksport w ramach procesu zastępowania wszystkich wojskowych systemów GPS, radarów, pocisków rakietowych i oprogramowania komputerowego produktami amerykańskimi, o co wnioskowała Polska”.O problemach z umową na FA-50PL mówił już we wrześniu ub. roku w Sejmie wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Nie ujawniono jednak wówczas oficjalnych powodów oczekiwanych problemów. Również MON nie odniósł się do tych pytań, które wielokrotnie kierował do niego wcześniej w tej sprawie portal TVP.Info.Zobacz także: Kłopot z uzbrojeniem do samolotu FA-50. Fiasko kolejnego przetarguUmowa z Koreańczykami opiewa na sumę 3 mld dolarów i została podpisana (wersja wykonawcza) we wrześniu 2022 roku.. Siedemset milionów dolarów kosztowało 12 myśliwców FA-50GF, a 2,3 mld będzie kosztować 36 samolotów FA-50PL. Pierwotnie kontrakt na FA-50PL miał był realizowany od listopada 2025 r. do 2028 roku.