Królowa Eurowizji wróciła do Polski. To był emocjonujący wieczór dla Justyny Steczkowskiej. Choć Eurowizję zakończyła na 14. miejscu, w głosowaniu publiczności znalazła się w pierwszej dziesiątce. – Dziękuję wszystkim Polakom i Polonii za to ogromne wsparcie – powiedziała TVP Info artystka. Justyna Steczkowska w finale Eurowizji zajęła 14. miejsce, jednak widzowie przyznali jej 7 pozycję w rankingu. W pierwszej rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu konkursu artystka podziękowała za ogromne wsparcie. – Dostaliśmy rzeczywiście bardzo dużo punktów, więc super. Dziękuję całej Polonii, która się bardzo zaangażowała, i wszystkim Polakom, którzy trzymali za nas kciuki. To było dla nas szalenie miłe – powiedziała Steczkowska.Pierwsza rozmowa z Justyną Steczkowską po EurowizjiArtysta odniosła się do decyzji jurorów Eurowizji i zasad głosowania w tym konkursie – Jury ma prawo głosować tak, jak czuje. Niestety odpadło wielu utalentowanych uczestników – podkreśliła.Piosenkarka zaznaczyła, że mimo osobistego niedosytu cieszy się z wygranej Austriaka, który podbił serca zarówno widzów, jak i części jury. – Bardzo się cieszę, że wygrał JJ, bo to niezwykle utalentowany chłopak o pięknym i wykształconym głosie – skomentowała. W rozmowie wspomniała także o swoich faworytkach, które nie zdołały zdobyć wysokich lokat. – Bardzo podobały mi się występy Hiszpanki i Dunki, które niestety znalazły się gdzieś na szarym końcu – dodała. Artystka zwróciła również uwagę na jeden z problemów trapiących Eurowizję od lat – sposób głosowania jury. – Nie wiem, jak na przyszłość zrobić tak, żeby komisja głosowała na siłę i technikę głosu – podsumowała. Justyna Steczkowska już wcześniej zapowiadała, że jej udział w Eurowizji to spełnienie artystycznej misji, a nie walka o podium. Mimo wszystko artystka została doceniona przez fanów konkursu.Czytaj także: Widzowie Eurowizji pokochali „Gaję”. Tyle punktów dostała od nich Polska