Zamiast pokoju – zaostrzenie konfliktu. Były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi. Tym razem polityk skomentował ostatnie rozmowy pokojowe Rosji i Ukrainy. „Nieudane negocjacje mogą doprowadzić do rozpoczęcia straszniejszego etapu wojny” – stwierdził Miedwiediew na platformie X. Wiceszef Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew postanowił „ostrzec” państwa zachodnie, które angażują się w walkę o pokój w Ukrainie. Jak stwierdził polityk, próby stawiania Rosji ultimatum mogą nie tylko uniemożliwić porozumienie, ale wręcz zaostrzyć sytuację na froncie. „Wszyscy wrogowie Rosji, którzy stawiają ultimatum negocjacyjne, powinni pamiętać o prostej rzeczy: same negocjacje pokojowe nie zawsze prowadzą do zakończenia działań wojennych. Nieudane negocjacje mogą doprowadzić do rozpoczęcia straszniejszego etapu wojny z nową bronią i uczestnikami” – czytamy we wpisie Miedwiediewa w serwisie X. Były prezydent Rosji nie po raz pierwszy używa groźby eskalacji jako metody narzucania presji. Miedwiediew, który w ostatnich latach przyjął bardzo radykalny ton, regularnie stara się zniechęcić państwa zachodnie do dalszej pomocy militarnej dla Kijowa. Spotkanie przedstawicieli Ukrainy i Rosji w StambuleOstatnie negocjacje Rosji i Ukrainy w Stambule były pierwszymi bezpośrednimi rozmowami przedstawicieli obu państw od trzech lat. Na czele ukraińskiej delegacji stał minister obrony Rustem Umierow, a rosyjską delegacją kierował Władimir Miedinski, doradca Władimira Putina. Reprezentujący Ukrainę minister poinformował, że strony omówiły możliwość przeprowadzenia wymiany jeńców w formie „1000 na 1000”. Agencja Bloomberg informowała po spotkaniu w Turcji, że Rosja zażądała przyjęcia przez Ukrainę statusu neutralnego, oficjalnego zrzeczenia się roszczeń o reparacje oraz uznania nielegalnej aneksji Krymu i czterech innych okupowanych obwodów tego kraju.Wladimir Putin w swojej pierwszej publicznej wypowiedzi po piątkowych rozmowach w Stambule oznajmił, że „naszym celem pozostaje wyeliminowanie przyczyny konfliktu (określenie Moskwy na wojnę na Ukrainie) i zapewnienie Rosji bezpieczeństwa”.Celem Moskwy „jest wyeliminowanie przyczyn, które wywołały ten kryzys, stworzenie warunków dla trwałego pokoju i zagwarantowanie bezpieczeństwa państwa rosyjskiego” – podkreślił przywódca Rosji w wywiadzie dla telewizji publicznej AFP.Czytaj również: Miedwiediew grozi Ukrainie. „Kijów może nie doczekać do 10 maja”