Prokuratura o efektach śledztwa. Gwiazda meksykańskiego TikToka Valeria Marquez, która została zamordowana podczas prowadzenia transmisji, przed śmiercią wyrażała obawę, że ktoś może chcieć ją zabić – oświadczyła prokuratura. Zdaniem śledczych kobieta padła ofiarą płatnego mordercy. Do tragedii doszło we wtorek w salonie kosmetycznym w Zapopan w stanie Jalisco. Jak wynika z nagrania, ktoś zapukał do drzwi i wręczył kobiecie przesyłkę. „To mały prosiaczek!” – krzyknęła Marquez wyjmując z pudełka pluszową zabawkę.Influencerka śledzona na TikToku przez ponad 113 tysięcy osób uśmiechnęła się, zarzuciła na ramię długie blond włosy i po chwili nie żyła. Śledzący ją osobę zobaczyły na ekranach spływającą krew. Morderstwo wywołało szok w Meksyku, przywykłym do licznych zbrodni karteli narkotykowych.Prezydent kraju Claudia Sheinbaum oświadczyła, że jej administracja współpracuje z lokalnymi śledczymi w celu wyśledzenia zabójcy i złożyła kondolencje rodzinie Marquez.Okoliczności morderstwaDenis Rodriguez, rzecznik prasowy prokuratury stanu Jalisco, podał nowe szczegóły zabójstwa. Zaznaczył, że prokuratorzy wciąż prowadzą śledztwo w sprawie śmierci modelki i influencerki modowej.Rodriguez ujawnił, że we wtorek wczesnym popołudniem, kilka godzin przed morderstwem, mężczyzna w kasku podający się za dostawcę przyjechał do salonu piękności na obrzeżach Guadalajary, w towarzystwie innego mężczyzny na motocyklu. Domniemany sprawca powiedział innej kobiecie, że ma „bardzo drogi” prezent dla Marquez, który musiał dostarczyć osobiście. Kiedy 23-latka przyjechała do swojego salonu i usłyszała, że szukają jej jacyś mężczyźni wyraziła strach. „Może chcieli mnie zabić” – mówiła podczas wcześniejszej transmisji na żywo. „Czy mieli przyjść i mnie porwać, czy co? Martwię się” – przyznała kilka minut przed śmiercią.Prokuratura: Mogli to być płatni zabójcyKiedy mężczyźni wrócili po południu, dopytywali, czy Marquez jest teraz w salonie. – To skłoniło prokuratorów do przypuszczenia, że mężczyźni byli wynajętymi zabójcami – wskazał Rodriguez.– Napastnik przyszedł i zapytał, czy ofiara tam jest. Wygląda więc na to, że jej nie znał – mówił prokurator. – Z tego można wywnioskować – bez wyciągania pochopnych wniosków – że była to osoba, która otrzymała zapłatę. Oczywiste jest, że ktoś przyszedł w określonym celu – przyznał Rodriguez. Zaznaczył, że śledztwo jest w toku.Według Amnesty International w 2020 roku jedna czwarta zabójstw kobiet w Meksyku była badana jako kobietobójstwo, a zbrodnie tego typu zgłaszano w każdym z 32 stanów kraju. Zgodnie z danymi meksykańskiego rządu w ubiegłym roku w całym kraju odnotowano 847 przypadków zabójstw kobiet. W pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku liczba ta wyniosła 162.Czytaj więcej: Tragedia w Meksyku. Influencerka zastrzelona podczas transmisji