Zwalczanie „floty cieni”. NATO będzie angażować na Morzu Bałtyckim jeszcze większe siły w działaniach wobec podejrzanych okrętów czy statków – poinformował szef Sztabu Generalnego generał Wiesław Kukuła, który wziął udział w czwartkowym posiedzeniu Komitetu Wojskowego Unii Europejskiej w Brukseli. Chodzi o incydent, do którego doszło na wodach terytorialnych Estonii, gdy estońska marynarka wojenna eskortowała tankowiec Jaguar wchodzący w skład rosyjskiej tak zwanej floty cieni.Według rządu w Tallinie, Jaguar wzbudzał podejrzenia ze względu na swoją przynależność państwową (płynął pod banderą Gabonu), a w operacji brały udział okręt marynarki wojennej, śmigłowiec i samolot. Aby uniknąć jakiegokolwiek zagrożenia dla podwodnej infrastruktury Estonii, statek został odprowadzony z wód estońskich na rosyjskie.Szef MSZ tego kraju Margus Tsahkna poinformował w czwartek, że rosyjski samolot myśliwski w reakcji na to wydarzenie naruszył przestrzeń powietrzną NATO. Samoloty Sojuszu zostały również poderwane w powietrze.„Będziemy reagować bardziej zdecydowanie”Kukuła był pytany w czwartek przez dziennikarzy o ten incydent. – Zdecydowanie mogę powiedzieć, że usztywni się reakcja po stronie NATO na tego typu zdarzenia i sytuacje. Będziemy reagować bardziej zdecydowanie. To znaczy, że będziemy angażować jeszcze większe siły i będziemy szybciej sygnalizować naszą zdolność do podjęcia działań w stosunku np. do okrętów czy statków morskich, które nie będą się chciały poddać się kontroli czy też będą podejrzane – powiedział.Zobacz też: Tankowiec w ostatniej chwili zmienił kurs. Mogło dojść do katastrofyDodał, że więcej okrętów będzie operowało na Morzu Bałtyckim, a do patroli wykorzystane zostaną nowe technologie, na przykład drony, co poprawi szybkość reakcji na tego typu zdarzenia. Zapowiedział też, że NATO wprowadzi na morzu podobne procedury, jakie obowiązują w stosunku do działania sił powietrznych. Chodzi o tak zwane misje patrolowe Air Policing.Misje Air PolicingMisje NATO Air Policing to ciągłe operacje obrony powietrznej, których celem jest monitorowanie przestrzeni powietrznej krajów członkowskich NATO i reagowanie na wszelkie naruszenia lub potencjalne zagrożenia. Misje prowadzone są non stop, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. W gotowości znajdują się myśliwce NATO i załogi, które mogą w ciągu kilku minut wystartować, by przechwycić podejrzane samoloty.W razie wykrycia niezidentyfikowanego lub niezgłoszonego statku powietrznego w przestrzeni NATO myśliwce są podrywane, by zidentyfikować cel, nawiązać łączność i – jeśli trzeba – eskortować go poza przestrzeń powietrzną NATO lub zmusić do lądowania.