Paweł Szrot w „Pytaniu dnia”. Na jaw wychodzą kolejne relacje finansowe łączące Karola Nawrockiego i Jerzego Ż. Ustalono, że w 2010 roku pożyczył mu 12 tys. zł na 20 proc. w skali roku. Politycy PiS nie uważają, żeby popierany przez nich kandydat na prezydenta miał sobie cokolwiek do zarzucenia. – To nie jest lichwiarski procent. W 2010 roku to oprocentowanie było w normie, a pan Jerzy i tak nie spłacił tej pożyczki, Karol Nawrocki nie oczekiwał zwrotu tych pieniędzy – przekonywał poseł Paweł Szrot w „Pytaniu Dnia”. W rozmowie z red. Markiem Czyżem poseł PiS Paweł Szrot skomentował ostatnie etapy kampanii prezydenckiej prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr Karola Nawrockiego.Afera mieszkaniowa Karola NawrockiegoJak wynika z ustaleń „Gazety Wyborczej”, Nawrocki zawarł z Jerzym Ż. umowę pożyczki na tak wysoki procent, że senior nie byłby w stanie spłacić nawet odsetek. „Kluczowe w umowie z 15 lutego 2010 roku jest (...), że Nawrocki pożycza Jerzemu Ż. kwotę 12 tys. zł na 20 procent rocznie. Strony ustaliły, że pieniądze zostaną zwrócone w określonym miejscu – w mieszkaniu Jerzego Ż.” – ujawnił dziennik.Poseł Szrot ocenił, że wszelkie informacje dotyczące kawalerki Jerzego Ż. zostały ujawnione przez służby specjalne. – Dokumenty mają to do siebie, że można nimi manipulować w celu przez siebie założonym – komentował polityk PiS. Czyż zauważył, że Nawrocki udzielił pożyczki na granicy lichwy, co wynika z obowiązujących w 2010 roku zasad udzielania kredytu. Gość TVP Info zaprzecza, aby takie oprocentowanie było nie do końca uczciwe. – To nie jest lichwiarski procent. W 2010 roku to oprocentowanie było w normie, a pan Jerzy i tak nie spłacił tej pożyczki. Karol Nawrocki nie oczekiwał zwrotu tych pieniędzy. W umowie notarialnej musi być podany jakiś procent – przekonywał gość. Czytaj także: Nawrocki pożyczył pieniądze panu Jerzemu. „Na 20 procent rocznie”„Nawrocki to dobra decyzja”Czyż zapytał gościa, czy uważa, że Nawrocki został słusznie wybrany na obywatelskiego kandydata na prezydenta, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, skoro wokół jego przeszłości jest tyle kontrowersji. Szrot zapewniał, że prezes IPN jest świetnym wyborem.– W kwestii wyboru Karola Nawrockiego jako kandydata na prezydenta byliśmy pewni dziś, wczoraj i w listopadzie. Według mnie ta decyzja to strzał w dziesiątkę – twierdził Szrot. Dodał, że poznał osobiście prezesa IPN, kiedy pracował w Kancelarii Prezydenta RP. Podkreślił, że decyzja o wyborze takiej osoby nigdy nie jest przypadkowa. Czytaj również: „Hucpa”, „bezczelność”. Wymiana ciosów Trzaskowskiego i Nawrockiego