Interweniował czujny przechodzień. W Lęborku matka trzylatki siedziała odurzona narkotykami na ławce w parku. W tym czasie jej dziecko próbowało wybiec na ruchliwą ulicę. Na szczęście w ostatniej chwili dziewczynkę powstrzymał przypadkowy przechodzień. Kobieta przyznała się policjantom, że „wciągnęła kreskę”. Do zdarzenia doszło w poniedziałek po 13.00 przy ruchliwym rondzie Solidarności w Lęborku. Idący przez park mężczyzna zauważył błąkające się samotnie dziecko, które chciało wybiec na przejście dla pieszych. Przechodzień zainterweniował, zatrzymał 3-latkę, a po chwili znalazł matkę dziewczynki.Jak się okazało, kobieta siedziała na ławce w parku. Mężczyzna podejrzewał, że matka jest nietrzeźwa, więc wezwał policję.Przyznała, że „wciągnęła kreskꔄKontakt z 20-letnią matką dziewczynki był utrudniony, a jej mowa bełkotliwa. Kobieta przyznała, że 'wciągnęła kreskę'. Mundurowi wezwali do 20-latki pogotowie ratunkowe i zaopiekowali się dzieckiem do czasu pojawienia się na miejscu babci. Od 20-latki została pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających, a wyniki badań potwierdziły, że była pod ich działaniem” – podała policja w komunikacie.Matce grożą zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo zdrowia. Przestępstwo to jest zagrożone karą trzech lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmie się teraz Sąd Rodzinny.Czytaj także: Sprawdź wszystkie informacje z dziś w portalu TVP.Info