Trzy zawiadomienia w sprawie mieszkania. Gdańska prokuratura podjęła czynności sprawdzające w sprawie przejęcia przez Karola Nawrockiego kawalerki pana Jerzego Ż. w Gdańsku. – Prokurator zaplanował czynność przesłuchania w charakterze świadka osoby zawiadamiającej z Urzędu Miejskiego w Gdańsku – powiedział portalowi TVP.Info prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Jak przyznał rzecznik, do śledczych wpłynęły trzy zawiadomienia o przestępstwie dotyczące kawalerki Karola Nawrockiego. Zostały one złożone przez: Urząd Miejski w Gdańsku, wicemarszałek Senatu Magdalenę Biejat i osobę prywatną.– Kiedy wpływa zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa, prokurator może od razu wszcząć postępowanie, jeżeli z dokumentów wynika, że jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Może też odmówić wszczęcia śledztwa, gdy okoliczności wskazane w zawiadomieniu świadczą o tym, że czyn nie wyczerpuje znamion przestępstwa. Jest też trzecia droga – zanim prokurator podejmie decyzję o wszczęciu albo odmowie wszczęcia śledztwa, może przeprowadzić czynności sprawdzające. Z taką sytuacją mamy do czynienia tutaj – wyjaśnił prokurator Duszyński.Prokuratura zwróciła się o dokumenty w sprawie mieszkaniaW ramach czynności sprawdzających prokurator zwrócił się do Urzędu Miejskiego w Gdańsku, gdańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, Sądów Rejonowych Gdańsk Południe oraz Gdańsk-Północ, a także Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ o przesłanie kompletu dokumentacji dotyczącej kawalerki Jerzego Ż. i świadczeń, jakie były mu przyznawane.Czytaj także: „Kłamcy i oszuści”. Kierwiński ostro o politykach PiS– Jednocześnie prokurator zaplanował czynność przesłuchania w charakterze świadka osoby zawiadamiającej z Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego prokurator ma 30 dni od wpłynięcia zawiadomienia o przestępstwie na przeprowadzenie czynności sprawdzającej. Po tym czasie ma podjąć decyzję, czy wszczynać postępowanie, czy nie – podsumował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.Burza w sprawie opieki nad Jerzym Ż.W trakcie debaty prezydenckiej, która odbyła się pod koniec kwietnia, Karol Nawrocki stwierdził, że ma jedno mieszkanie. Onet ujawnił jednak, że kandydat jest właścicielem także drugiej nieruchomości – 28-metrowej gdańskiej kawalerki, którą przejął w 2017 roku od 80-letniego Jerzego Ż.Z dokumentu z 2021 roku opublikowanego przez Interię wynika, iż Nawrocki zobowiązał się do dożywotniego utrzymania seniora.Kolejne publikacje ujawniły, że 80-latek, którym miał się opiekować Nawrocki, w grudniu 2024 roku trafił do domu pomocy społecznej. Opiekunka mężczyzny stwierdziła w rozmowie z Onetem, że w latach 2022–2023 Jerzy Ż. nie dostał od Nawrockiego żadnej pomocy.Kawalerka dla chrześcijańskiego stowarzyszeniaNa początku maja posłowie PiS przedstawili akt notarialny z 2012 roku, z którego wynikało, że mieszkanie zostało sprzedane za 120 tys. zł. Karol Nawrocki w wywiadzie przyznał, że pieniędzy tych nie przekazał od razu w 2012 roku, tak jak było to opisane w akcie notarialnym, lecz wypłacał je ratami do 2025 roku.Po medialnej burzy wokół mieszkania Karol Nawrocki zadeklarował, że przekaże nieruchomość na cele charytatywne. Kawalerka ma trafić w formie darowizny w ręce Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Dobroczynnego w Gdyni.Czytaj także: Kto wygrał debatę prezydencką? „Trzaskowski zmęczony, Nawrocki niespójny”