„Niechlujny wygląd, zła orientacja w terenie”. Litwa, Łotwa i Estonia są jednymi z głównych celów w wojnie hybrydowej Rosji. Tamtejsze społeczeństwa są intensywnie inwigilowane, a Kreml nie kryje, że interesuje się ponownym zajęciem ich. Władze tych krajów szykują środki zaradcze. Jednym z nich jest umiejętność rozpoznania dywersantów Moskwy. Łotewskie służby przygotowały krótki poradnik, w którym uczą, jak zidentyfikować rosyjskie grupy rozpoznawczo-dywersyjne. Dywersanci „nie grzeszą higieną osobistą”Zadaniem grup dywersantów, które mogą liczyć do czterech osób, jest między innymi monitorowanie infrastruktury krytycznej oraz obiektów wojskowych, a także prowadzenie działalności wywrotowej czy podżeganie do niepokojów społecznych. Łotewskie służby przestrzegają, że czujność trzeba zachować, gdy mamy do czynienia z grupami ludzi ubranymi w podobne stroje paramilitarne lub sportowe. Zobacz także: Rosja nasila ataki hybrydowe na Litwę. Wywiad wskazuje cel KremlaPotencjalni dywersanci nie grzeszą higieną osobistą i często wyglądają niechlujnie. Trzeba też zwrócić uwagę na ich wyposażenie, na przykład rzeczy umożliwiające przetrwanie w nietypowych warunkach oraz mapy i urządzenia nawigacyjne – sugeruje wywiad.Czerpią z doświadczeń UkrainyNie bez znaczenia jest też przebywanie takich osób w miejscach odludnych oraz na obszarach leśnych. Uwagę zwracać może też ich słaba orientacja w terenie. W podręczniku wskazano, że dywersanci często poruszają się zgodnie z wojskowym schematem, czyli obserwują i pytają mieszkańców. W takiej grupie często tylko jedna osoba zna język lokalny.To ogólne porady, bo – jak przyznają łotewskie służby – doświadczenia Ukrainy pokazują, że Rosjanie są w stanie dostosować się do otoczenia i okoliczności. Dlatego trudno jest na podstawie jakiś pojedynczych elementów udowodnić, że dana osoba może być powiązana z zagranicznym wywiadem. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, sprawę najlepiej zgłosić policji lub wojsku – radzą łotewskie służby w przewodniku.Zobacz także: Brudna zagrywka Rosjan w polskich wyborach. „Moment jest idealny”