Możliwe tsunami. W środę nad ranem silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,1 nawiedziło południowe wybrzeże greckiej wyspy Kasos. Według amerykańskiej służby geologicznej USGS, epicentrum znajdowało się około 15 kilometrów od stolicy wyspy, Fry, na głębokości około 78 kilometrów. Wstrząsy były szeroko odczuwalne w regionie wschodniego Morza Śródziemnego – nie tylko na wyspach Kasos, Kreta, Karpatos i innych częściach Dodekanezu, ale także na greckim lądzie stałym. Doniesienia o odczuwalnych wibracjach napłynęły również z Izraela i Egiptu, co świadczy o dużym zasięgu tego zjawiska. Greckie władze ostrzegają przed możliwym nadejściem tsunami i wzywają mieszkańców do natychmiastowego opuszczenia wybrzeża. Wstępne oceny wskazują, że umiarkowane wstrząsy wystąpiły na wyspach Kasos i Karpatos oraz wschodniej Krecie, natomiast słabsze drgania odczuli mieszkańcy innych wysp Morza Egejskiego oraz południowo-zachodniej Turcji. Do tej pory nie odnotowano żadnych ofiar ani poważnych zniszczeń.Grecja należy do najbardziej aktywnych sejsmicznie regionów Europy, ponieważ leży na styku płyt tektonicznych afrykańskiej i eurazjatyckiej, w rejonie tzw. Łuku Helleńskiego. Obszar ten regularnie doświadcza silnych i czasem niszczycielskich trzęsień ziemi. Służby monitorujące sytuację kontynuują ocenę skutków najnowszego wstrząsu.