„Najważniejsza jest uczciwość”. Rafał Trzaskowski był na wiecu w Krakowie. Podczas spotkania z wyborcami wezwał swojego głównego kontrkandydata w prezydenckim wyścigu Karola Nawrockiego: „Panie Karolu, niech pan zapłaci swoje rachunki!”. – Jak jestem z wami, to od razu energia w człowieka wstępuje. Bo jak się stoi koło takiego sąsiada, jak wczoraj, to powiem wam, że człowiek wtedy myśli właśnie o tym, co następnego dnia. Kiedy stanie koło ludzi pozytywnych, ale przede wszystkim ludzi uczciwych – mówił Trzaskowski podczas wtorkowego wiecu, mając na myśli Karola Nawrockiego, czyli sąsiada z debaty prezydenckiej, która odbyła się dzień wcześniej.„Najważniejsza jest uczciwość”Zaznaczył, że „do polityki się idzie, żeby pomagać innym ludziom, a nie, żeby pomagać sobie”. Kandydat KO mówił też o budowaniu wspólnoty, oraz że zawsze szuka „tego, co nas łączy, po to, żeby razem rozwiązywać problemy”.Czytaj także: Jak oddać ważny głos w wyborach? Pamiętaj: liczy się tylko znak „X"– Jestem do każdego w stanie wyciągnąć otwartą rękę i zapytać, co możemy zrobić razem – dodał. Przypomniał założenia swojego programu, takich jak patriotyzm gospodarczy i wyrównywanie różnic. – Każdy musi mieć szansę – niezależnie od tego, gdzie się urodził, gdzie mieszka – na takie same usługi publiczne, na dobrą szkołę, na dobry nowoczesny szpital, na komunikację miejską – zaznaczył.Podkreślił, że nie myślał, iż trzeba będzie przypominać te wartości, które są naprawdę najbardziej podstawowe. – Nie myślałem, że trzeba będzie przypominać nam wszystkim, a zwłaszcza mojemu głównemu konkurentowi, o tym, że najważniejsza jest uczciwość – powiedział Trzaskowski. Nawiązując do mieszkania w Gdańsku, które Karol Nawrocki kupił od Jerzego Ż. Trzaskowski podkreślił, że „najważniejsza jest ludzka przyzwoitość i najważniejsza jest bezinteresowność”.Kto za pomoc żąda mieszkania?Trzaskowski ocenił, że podczas poniedziałkowej debaty, ostatniej przed pierwszą turą wyborów, Karol Nawrocki miał szansę, „żeby się wreszcie wytłumaczyć z tego wszystkiego, o czym się dowiedzieliśmy”. – Z tego, w jaki sposób wykorzystywał starszego człowieka po to, żeby samemu załatwić swoje problemy – zaznaczył.Wymienił grupy społeczne, które w ostatnich latach potrzebowały wsparcia, m.in. lekarze, nauczyciele, rodzice osób niepełnosprawnych. – Czy ktokolwiek z was zażądał za to mieszkania? – pytał kandydat KO na prezydenta. – Wczoraj Karol Nawrocki miał szansę się wytłumaczyć i widzieliście sami, co robił: kluczył, bezczelnie się śmiał, bo nie ma szacunku do was wszystkich – wskazał Trzaskowski.Czytaj także: Ponad 2,5 miliona widzów obejrzało debatę prezydencką w TVPWezwał swojego kontrkandydata do rozliczenia się z tą sprawą. – Panie Karolu, niech pan zapłaci swoje rachunki! – apelował. Podkreślił, że przyjrzy się decyzjom podejmowanym przez warszawskich urzędników. Chodziło o zarzut, który padł ze strony Nawrockiego podczas debaty. Wspomniał on o nakazie eksmisji dla rodziny z sześcioletnim dzieckiem i porównał działania ratusza pod rządami Trzaskowskiego do działań czyścicieli kamienic.– Jak wczoraj dowiedziałem się o tym, że są sprawy, którym należy się przyjrzeć jeszcze raz, to jasno powiedziałem: tak, przyjrzę się tym sprawom jeszcze raz. Tym decyzjom, które podejmują moi urzędnicy. Bo właśnie na tym polega różnica. Żeby reagować, jeżeli dostaje się sygnały o tym, że może decyzja nie została podjęta tak, jak powinna. I trzeba to po prostu wyjaśnić. I pamiętajcie o tym, że również o tym są wybory prezydenckie – powiedział Rafał Trzaskowski.Poinformował też, że podczas debaty wręczył Karolowi Nawrockiemu kopertę z numerem konta DPS, w którym przebywa Jerzy Ż. Nawrocki w odpowiedzi wezwał Trzaskowskiego do wycofania pozwu eksmisyjnego przeciw rodzinie z 6-letnim dzieckiem.Wiceburmistrz Śródmieścia Rafał Krasuski zdementował informacje o tej eksmisji. W przypadku tej rodziny nie ma możliwości pozbawienia jej mieszkania. Zarzuty dotyczące eksmisji na bruk są bezpodstawne – podkreślił.