„Nie damy się scentralizować UE”. Kandydat na prezydenta Rumunii George Simion zachęcał we wtorek w Zabrzu do głosowania na Karola Nawrockiego. Popierany przez PiS kandydat podczas wiecu gratulował też mieszkańcom Zabrza, że w niedzielnym referendum odwołali popieraną przez KO prezydent miasta. Na te wydarzenia zareagował premier Donald Tusk, który we wpisie na portalu X napisał, że „Rosja się cieszy”. – Przyszły prezydent Rumunii, przyszły prezydent Polski – powiedział Karol Nawrocki witając George’a Simiona. – Wspólnie, gdy wygra George, wspólnie gdy wygramy my, drodzy państwo 18 maja będziemy budować Europę wartości, Europę ojczyzn, w której nie damy UE się scentralizować i zrobić z Polski i Rumunii swoich województw – oświadczył Nawrocki.Kim jest George Simon?George Simion, lider radykalnie prawicowej AUR, w swoim wystąpieniu krytykował obecną UE. Przekonywał, że to czas, gdy trzeba znów walczyć o wolność. – Dla naszych praw, dla naszej chrześcijańskiej rodziny, za nasze kraje – powiedział.Simion uzyskał najwyższe poparcie w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rumunii. W najbliższą niedziele w drugiej turze będzie z nim rywalizował proeuropejski burmistrz Bukaresztu Nicosur Dan.Tusk: Rosja się cieszyDo wspólnego wystąpienia Simona i Nawrockiego odniósł się w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.„Rosja się cieszy. Nawrocki i jego prorosyjski rumuński odpowiednik George Simion na jednej scenie pięć dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce i Rumunii. Wszystko jasne” – napisał premier.