„Zarzuty są bezpodstawne”. O wyrzuceniu rodziny z lokalu komunalnego przy ulicy Zakroczymskiej w Śródmieściu poinformował portal Niezależna.pl. Na odpowiedź wiceburmistrza Śródmieścia Rafała Krasuskiego nie trzeba było długo czekać. Wyjaśnił, że w przypadku eksmitowanej rodziny nie ma możliwości pozbawienia jej mieszkania. Wiceburmistrz Śródmieścia Rafał Krasuski zdementował informacje o eksmisji rodziny z 6-letnim dzieckiem. W przypadku tej rodziny nie ma możliwości pozbawienia jej mieszkania. „Zarzuty dotyczące eksmisji na bruk są bezpodstawne” – podkreślił. Sprawa została przywołana m.in. podczas debaty wyborczej.Eksmisja rodziny ze śródmiejskiego lokalu komunalnegoPortal niezależna.pl napisał, że w tym lokalu mieszka tam wnuk zmarłej lokatorki wraz z żoną i 6-letnim synem. Śródmiejski Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami po trzykrotnym wezwaniu do opuszczenia lokalu skierował pozew do sądu. Ponadto dochody rodziny przekraczają o ponad 200 złotych poza kryteria najmu komunalnego. Portal niezależna.pl napisał, że rodzina ma zostać wyrzucona na bruk.Sprawę skomentował we wtorek wiceburmistrz Śródmieścia Rafał Krasuski. „Sprawa jest zero-jedynkowa. W przypadku tej rodziny nie ma możliwości pozbawienia jej mieszkania. Tak więc zarzuty dotyczące eksmisji na bruk są bezpodstawne. Stanowczo to dementuję” – podkreślił.Wyjaśnił, że sprawa prowadzona jest przez dzielnicę i Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami od 2021 roku. „Z momentem śmierci głównej najemczyni, obecna osoba, która jest w tym lokalu, nie mogła kontynuować najmu na podstawie artykułu 691. kodeku cywilnego” – dodał.Krąg osóbW artykule tym wskazany jest krąg osób bliskich, które mogą kontynuować umowę najmu lokalu komunalnego. Wymienieni są w nim małżonek, były małżonek, zstępni, pasierb, zięć, rodzeństwo, ojczym, macocha, teść, a nie wnuk, jak w tym przypadku. „Informowaliśmy, że jeśli upiera się, że jest taką osobą, mógł wnieść pozew do sądu o ustalenie stosunku najmu” – powiedział Krasuski.Potwierdził też, że rodzina przekracza kryterium dochodowe. „Została poinformowana, że może złożyć wniosek do TBS, gdzie kryteria dochodowe są wyższe. Nie skorzystała z tego prawa” – zaznaczył wiceburmistrz.Podkreślił też, że art. 15. ustawy o ochronie praw lokatorów nakłada na dzielnicę obowiązek poinformowania wszystkich osób zamieszkujących ten lokal. „Co się wiąże z ochroną tych osób, ponieważ sąd musi osobie małoletniej zapewnić lokal socjalny. To jest działanie zgodnie z prawem i na podstawie przepisów prawa” – zaznaczył.Czytaj także: Kto wygrał debatę prezydencką? „Trzaskowski zmęczony, Nawrocki niespójny”Możliwa jest też sytuacja, że obecnie zajmowany przez rodzinę z 6-latkiem lokal komunalny zostanie zamieniony na lokal socjalny. Dodał też, że rodzina była trzykrotnie wzywana do opuszczenia lokalu i poinformowana, że może złożyć wniosek o ustalenie stosunku najmu i wtedy ten pozew byłby zawieszony.Radca prawny ZGN Stanisław Cebula wyjaśnił, że jeśli chodzi o skierowany w tej sprawie pozew, to „w takich przypadkach sąd w pierwszym punkcie nakazuje eksmisję, a jednocześnie w punkcie drugim pisze, że do czasu wskazania lokalu socjalnego, te osoby mają prawo zamieszkiwać w tym lokalu, dopóki miasto nie wskaże innego lokalu”. „Komornik nie może przeprowadzić eksmisji do czasu wskazania przez miasto lokalu socjalnego” – podkreślił.Wyjaśnienia Dyrektor ZGN Śródmieście Małgorzata Gawęcka wyjaśniła, że zarówno lokale komunalne jak i socjalne są położone w każdej części dzielnicy. „Posiadamy w tym samym budynku lokale o statusie socjalnym, jak i komunalnym. Nie różnią się one niczym, poza kryterium dochodowym” – dodała. Pozew został złożony w 2024 roku, a jak podaje niezależna.pl, pierwsza rozprawa ma odbyć się w lipcu tego roku.Ten sam pozew pokazał na portalu X Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, który wezwał prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, również kandydującego na urząd prezydenta, do wycofania pozwu. Nawrocki poruszył ten temat także podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej organizowanej przez TVP, TVN i Polsat. „Czy w Pana emocji społecznej mieści się także składanie pozwu eksmisyjnego do rodziców sześcioletniego dziecka?” – pytał. Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski odparł: „Jak zwykle Pan manipuluje, bo to sądy podejmują tego typu decyzje. Natomiast jeżeli chodzi o politykę mieszkaniową, to ja ją kompletnie zmieniłem. Wie Pan jak? Przede wszystkim w Warszawie nie sprzedajemy mieszkań z bonifikatą, komunalnych, żeby nie było przekrętów takich, jakich Pan był udziałem”. Czytaj także: Ponad 2,5 miliona widzów obejrzało debatę prezydencką w TVP