18-latek oskarżony o zamach terrorystyczny. Wileński Sąd Okręgowy przedłużył areszt dla 18-letniego Ukraińca, który w ubiegłym roku brał udział w podpaleniu sklepu Ikea w Wilnie. Jest to ta sama osoba, która nagrywała pożar na Marywilskiej w Warszawie. Na Litwie mężczyzna jest oskarżony o zamach terrorystyczny. Śledczy ustalili, że Ukrainiec Daniil B. nagrywał pożar na Marywilskiej na zlecenie Oleksandra V. Następnie te nagrania zostały wykorzystane przez rosyjską propagandę. Mężczyźni należą do zorganizowanej grupy przestępczej, która na zlecenie Rosji dokonywała podpaleń w na terenie Unii Europejskiej.Ukrainiec dokładnie od roku przebywa w litewskim areszcie. W ubiegłym tygodniu złożył wyjaśnienia, odpowiedział na pytania śledczych, wyraził skruchę i przyznał się do zarzucanego mu czynu.Jeszcze dwa miesiące w areszcieProkuratura, wnioskując o dalsze zatrzymanie, argumentowała to między innymi ryzykiem ucieczki, gdyż mężczyzna nie ma żadnych związków z Litwą i w każdej chwili mógłby uciec z kraju. Jego rodzina mieszka w Ukrainie, a potencjalni współpracownicy przebywają w różnych krajach. Areszt został przedłużony o dwa miesiące.Czytaj także: Rosyjski sabotaż. Wybuchające paczki doprowadziły do serii pożarówPodpalenie sklepu w WilnieDo podpalenia sklepu Ikea w Wilnie doszło przed rokiem, w nocy z 8 na 9 maja. Litewscy śledczy podali, że oskarżony razem z drugim obywatelem Ukrainy umieścił w sklepie ładunek wybuchowy z mechanizmem czasowym. Straty oszacowane zostały na blisko pół miliona euro. Drugi z podejrzanych zatrzymany został w Polsce. Obaj w chwili zdarzenia byli niepełnoletni.Według litewskich służb oskarżeni mogli działać na zlecenie zorganizowanej grupy terrorystycznej powiązanej z rosyjskimi służbami specjalnymi.Pożar centrum handlowego na MarywilskiejDo wybuchu pożaru budynku Centrum Handlowego Marywilska 44 w Warszawie doszło także rok temu – 12 maja 2024 r. Liczba kupców poszkodowanych w wyniku pożaru oraz ich pracowników szacowana jest na około 2 tys. osób.Ustalenia polskiej Prokuratury Krajowej w śledztwie dotyczącym pożaru wskazały, że centrum handlowe zostało podpalone przez członków zorganizowanej grupy przestępczej, która działała na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.W związku z dowodami na udział rosyjskich służb w wywołaniu u pożaru Polska zamknie konsulat Rosji w Krakowie.Czytaj także: „Raport specjalny”: Seria tajemniczych pożarów to nie przypadek