Jak wypadli obaj kandydaci? Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki – to na tych dwóch politykach prowadzących w przedwyborczych sondażach skupiona była największa uwaga. Jak wypadli w debacie organizowanej przez Telewizję Polską? Na niespełna tydzień przed pierwszą turą wyborów utrzymuje się kilkupunktowa przewaga Rafała Trzaskowskiego nad Karolem Nawrockim. Kandydat Koalicji Obywatelskiej już w pierwszym zdaniu postanowił wbić szpilę Nawrockiemu. Debata w TVP: Co mówili Trzaskowski i Nawrocki?– Najważniejsza w polityce jest uczciwość. Polityk powinien załatwiać sprawy ludzi, a nie swoje. Ostatnie dni pokazały, że jeden z kandydatów powinien się zastanowić, czy ma moralne prawo do tego, aby starać się o urząd prezydenta – powiedział, nawiązując do niejasności w sprawie kawalerki Nawrockiego. Kandydat popierany przez PiS odparł krótko: „recydywista politycznego kłamstwa rozpoczął od ocen moralnych”.Trzaskowski nie odpuszczał. Przy pytaniu o niskie zaufanie społeczne dla polityków po raz kolejny nie zostawił suchej nitki na prezesie IPN.– Liczy się przejrzystość, uczciwość i bezinteresowność. Pomagać się powinno bezinteresownie, a nie za mieszkanie. Ważna jest ludzka przyzwoitość. Mój konkurent i jego sztab są w szale, bo fakty ujrzały światło dzienne. To właśnie pokazuje, jakie wartości są potrzebne w debacie publicznej – odparł. Nawrocki z kolei zwrócił uwagę na fakt, że dzięki losowaniu stoi tuż koło Trzaskowskiego. – Ładnie pokazuje to różnicę między nami. Jestem politykiem od sześciu miesięcy, człowiekiem z krwi i kości – mówił, a Trzaskowskiego określił mianem „wytworu laboratorium politycznego”. W serii pytań do tematu kłopotliwej dla Nawrockiego kawalerki nawiązał także Szymon Hołownia. „Czy panu nie wstyd?” „Nie ma pan zdolności honorowej”– Polska i świat byłyby lepsze, gdyby ludzie postępowali podobnie jak ja – odpowiedział Nawrocki i odesłał do swoich mediów społecznościowych, gdzie chwilę przed debatą zamieścił filmik o mieszkaniu Jerzego Ż.– Nieprawdopodobna hucpa – mówił Trzaskowski, pokazując Nawrockiemu oświadczenie, w którym kandydat popierany przez PiS zobowiązał się do dożywotniego wspierania Jerzego Ż. – Czy panu nie jest wstyd? – zapytał prezydent Warszawy.– Nie ma pan zdolności honorowej, żeby zabierać głos w sprawie mieszkań. Jest pan współodpowiedzialny za aferę reprywatyzacją jako szef sztabu Hanny Gronkiewicz-Waltz – odpowiedział Nawrocki. Przeczytaj także: Wyborcy Mentzena sceptyczni wobec Nawrockiego. „Oni zostaną w domu”– Pomagał pan w zamian za mieszkanie. Teraz pan Jerzy jest w DPS. To, co pan mówi to bezczelność – ripostował Trzaskowski. Swoje pytanie Nawrocki także postanowił wykorzystać do ataku na głównego kontrkandydata. Szef IPN nawiązał do rzekomej eksmisji rodziny z sześcioletnim dzieckiem, za którą miał stać warszawski ratusz.Trzaskowski odparł, że to sądy decydują o eksmisjach, a pytanie Nawrockiego określił jako manipulację. Przypomniał, że odkąd jest prezydentem Warszawy miasto nie oddało żadnego mieszkania w postępowaniu reprywatyzacyjnym. – Do tego nie sprzedajemy lokali mieszkalnych z bonifikatą i remontujemy pustostany – podkreślił. Podczas poniedziałkowej debaty nie zabrakło także nawiązania do wyjazdu Nawrockiego w USA. Trzaskowski stwierdził, że „zamiast robić sobie zdjęcia z Trumpem, trzeba tłumaczyć mu, iż interes USA i UE jest zbieżny, a Rosja nie może wygrać wojny”. – Boli moja wizyta w USA – odpowiedział Nawrocki.Nielegalni migranci. Co powiedzieli Trzaskowski i Nawrocki?Później Nawrocki wezwał do tablicy Trzaskowskiego, przypominając mu jego wypowiedź sprzed dekady w sprawie przyjmowania przez Polskę nielegalnych migrantów.Prezydent Warszawy odbił piłeczkę, mówiąc że „to rząd PiS budował centra dla migrantów”. – W 2015 roku walczyłem o zabezpieczenie granic i załatwianie spraw migrantów w krajach trzecich, a także oto, żeby Polska nie była wliczana do podziału migrantów, bo pomogła Ukrainie. To udało się osiągnąć. Do tego skutecznie zabezpieczyliśmy granice, a wy wcześniej rozdaliście 300 tysięcy wiz – odpowiedział.