Owocne negocjacje w Genewie. Zainicjowana przez Donalda Trumpa wojna handlowa z Chinami zostanie zawieszona na 90 dni. Oba kraje obniżą tzw. cła wzajemne o 115 pp. Jak mówią eksperci szybkie tempo, w jakim udało się osiągnąć porozumienie, jest zaskakujące. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent prowadził rozmowy w tej sprawie z Chińczykami w Genewie. Jak ocenił, obie strony wykazały się „wielkim szacunkiem” podczas negocjacji.– Skala tymczasowej redukcji taryf jest większa, niż oczekiwano – stwierdzili analitycy amerykańskiego banku JP Morgan w notatce, w której wyróżnili zastąpienie 34-procentowej „wzajemnej” taryfy celnej USA nałożonej na Chiny 10-procentową „uniwersalną” taryfą, z którą borykają się również inne kraje, jako „zaskakująco pozytywną”. – Konsensu z obu stron polega na tym, że nikt nie chce rozdzielenia – zapewnił Bessent, który użył terminu ekonomicznego „decoupling”. W tym przypadku chodzi o rozdzielenie zależności gospodarczych między USA a Chinami.Oba kraje traciły na tym traciłyWojna handlowa, jaką wywołał Donald Trump 2 kwietnia doprowadziła do nałożenia 125-proc. ceł na niemal wszystkie produkty importowane do Stanów Zjednoczonych z Państwa Środka. Pekin odpowiedział takimi samymi taryfami na towary sprowadzane z USA. Chiny zareagowały również pozataryfowo, ograniczając eksport kluczowych minerałów, niezbędne do produkcji towarów high-tech w USA.Czytaj także: Pierwsza zagraniczna wizyta Trumpa. W grze biliony dolarówDzięki 115-proc. obniżce chińskie cła na towary amerykańskie spadną do 10 proc., a amerykański podatek na towary chińskie zostanie obniżony do 30 proc. Obejmują one stawkę 20 proc. nałożoną przez Trumpa przed ostatnią wojną handlową, która, według prezydenta, była związana z rolą Chin w kryzysie fentanylu w USA. Cło na fentanyl nadal będzie obowiązywać.– Ten ruch spełnia oczekiwania producentów i konsumentów w obu krajach, a także interesy obu narodów i wspólny interes świata – powiedział rzecznik chińskiego ministerstwa handlu.– Mamy nadzieję, że strona amerykańska, w oparciu o to spotkanie, będzie nadal podążać w tym samym kierunku z Chinami, całkowicie skoryguje błędną praktykę jednostronnych podwyżek taryf i będzie stale wzmacniać korzystną dla obu stron współpracę – dodał.Efekt przekroczył oczekiwaniaSzacunki ekspertów przewidywały, że w związku z wojną celną w Chinach rynek pracy mógł się skurczyć nawet o 16 mln stanowisk. Z kolei Stany Zjednoczone ryzykowały jeszcze większą inflacją i pustymi półkami w sklepach.Czytaj także: Chińskie statki zniknęły z radarów. Tego nie było od pandemiiBessent był bardzo zadowolony z faktu, że „po raz pierwszy strona chińska zrozumiała skalę tego, co dzieje się w USA” w związku z uzależnieniem od fentanylu.Obserwatorzy są zaskoczeni, że Chiny doszły do porozumienia z administracją Trumpa całkiem szybko.– Efekt znaczenia przekracza oczekiwania rynku. Wcześniej nadzieja była tylko taka, żeby dwie strony chociaż usiadły i porozmawiały, bo rynek mocno się chwiał. Teraz jest więcej pewności. Zarówno akcje spółek chińskich, jak i juan, przez jakiś czas będą zyskiwać na wartości – ocenił w rozmowie z agencją Reutera William Xin, szef funduszu hedgingowego Spring Mountain Pu Jiang Investment Management.