Kilka inny osób zostało rannych. Zginął były australijski żołnierz, który pracował dla organizacji charytatywnej pomagającej w rozminowywaniu Ukrainy – podały media w Australii. Informację potwierdził premier Anthony Albanese. Okoliczności tragedii ujawniają źródła wojskowe w Ukrainie. Australijczyk oraz jego brytyjski kolega zmarli w zeszłym tygodniu w pobliżu miasta Izium w obwodzie charkowskim, na północnym wschodzie Ukrainy, na skutek obrażeń odniesionych w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego zainstalowanego w jednym z budynków – podała australijska telewizja ABC, powołując się na ukraińskie źródło wojskowe.„Przez szacunek dla prywatności rodziny i zgodnie z naszymi zobowiązaniami, nie możemy więcej powiedzieć publicznie. Mogę potwierdzić, że (zabity Australijczyk) nie był uczestnikiem konfliktu i pracował jako wolontariusz dla organizacji charytatywnej” – powiedział premier Albanese.Kilku innych pracowników organizacjo zostało rannych Według ABC Australijczyk pracował dla amerykańskiej organizacji Prevail Together, która pomaga ukraińskim instytucjom rządowym oczyszczać teren z min, zapewniać opiekę medyczną po traumach i dostarczać pomoc humanitarną. Prevail Together podało, że kilku jego pracowników zostało poważnie rannych 6 maja.Australia jest jednym z największych dostarczycieli zachodniej pomocy dla Ukrainy spoza NATO. CZYTAJ TEŻ: Rosyjscy jeńcy nie mają w kraju łatwo. „Stracono do nich zaufanie”