„Brak zmian na lepsze” Mieszkańcy Zabrza będą głosować w sprawie kontynuacji lub odwołania prezydentki miasta Agnieszki Rupniewskiej oraz Rady Miejskiej. Referendum będzie ważne, jeśli do urn pójdzie co najmniej 60 procent wyborców. W Zabrzu rozpoczęło się referendum w sprawie odwołania prezydentki Agnieszki Rupniewskiej i rady miejskiej. – „Na obecną chwilę przyjmujemy jeszcze od komisji komunikaty o ich otwarciach (...) Jak dotąd nie mamy żadnych informacji o jakichkolwiek nieprawidłowościach” – powiedział kilka minut po 7 przewodniczący Miejskiej Komisji ds. Referendum Piotr Zingler.Referendum w sprawie odwołania prezydentki ZabrzaGłosowanie zakończy się o godz. 21, oficjalne wyniki będą znane prawdopodobnie późnym wieczorem lub w nocy z niedzieli na poniedziałek. Uczestnicy referendum otrzymają po dwie karty do głosowania – na jednej jest pytanie o odwołanie przed upływem kadencji prezydent Rupniewskiej, na drugiej – rady miejskiej.„Mieszkańcy chcieli zmiany władzy, doczekali się tej zmiany, ale nie doczekali się zmiany na lepsze. Mamy stagnację, mamy brak inwestycji, mamy podwyżki” – zaznaczyła w rozmowie z TVP3 Katowice Katarzyna Iwańska, jedna z inicjatorek referendum.Uprawnionych do głosowania jest 116,9 tys. osób. Wynik referendum będzie ważny, jeśli do urn pójdzie co najmniej 3/5 liczby wyborców, którzy wzięli udział w wyborze władz samorządowych Zabrza w 2024 r. W przypadku prezydentki to 25,9 tys., a w przypadku rady miasta 29,6 tys. osób.Wśród powodów do odwołania prezydentki Zabrza i rady miasta grupa referendalna wymieniła m.in. zwolnienia grupowe w samorządowych jednostkach, podwyżki opłat lokalnych, rezygnację z organizacji cyklicznych wydarzeń kulturalnych oraz przedłużający się proces prywatyzacji Górnika Zabrze. Agnieszka Rupniewska broniła się przed zarzutami, wskazując m.in. na to, że przejęła miasto w bardzo złej sytuacji finansowej i musiała ratować je przed bankructwem.Wybory samorządowe w Zabrzu Rupniewska wygrała w 2024 r. jako kandydatka KWW Koalicja Obywatelska. Choć startowała z poparciem KO, to nie należy do żadnej partii politycznej. W drugiej turze otrzymała 57,85 proc. głosów. Pokonała swoją wieloletnią poprzedniczkę Małgorzatę Mańkę-Szulik, która zarządzała miastem od 2006 r.Czytaj również: Prezydent Łodzi zostanie odwołana? Aktywiści szykują referendum